Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybiórcza jazda busów

Robert Szkutnik
Przystanek autobusowy na ul. 1 Maja w Andrychowie. Stąd ludzie odjeżdżają do pracy. W powiecie wadowickim taka komunikacja publiczna działa tylko w gminie Andrychów.
Przystanek autobusowy na ul. 1 Maja w Andrychowie. Stąd ludzie odjeżdżają do pracy. W powiecie wadowickim taka komunikacja publiczna działa tylko w gminie Andrychów. FOT. ROBERT SZKUTNIK
Powiat wadowicki. Mieszkańcy naciskają, aby uregulować sprawę komunikacji. Ludzie pragną jeździć busami także wieczorami i w weekendy. – To jest nierentowne. Musiałbym dopłacać do paliwa – mówi Bogusław Szczurek z firmy Globus.

Mieszkańcy wielu wsi powiatu wadowickiego ubolewają, że nie mogą rano i wieczorem dojechać do pracy, a w weekendy są całkowicie odcięci od świata. Wszystko z powodu nieuregulowanej komunikacji busów w regionie.

Najwięcej skarg piszą mieszkańcy z gmin Wadowice, Tomi­ce, Brzeźnica i Spytkowi ce. Mają już dość takiej sytuacji i domagają się od władz powiatu czegoś na kształt komunikacji publicznej, a także większego nadzoru nad przewoźnikami i dotacji do mniej rentownych kursów.

Nas na to nie stać

Władysław Wysogląd, zastępca przewodniczącego Rady Gminy Brzeźnica potwierdza, że w tej sprawie otrzymuje skargi z terenu całej gminy.

Samorząd jednak nie może wiele pomóc w tej kwestii, bo go nie stać na dotowanie przewoźników. Podobnie mówią w innych gminach. Najbardziej rozgoryczeni są mieszkańcy Babicy, którzy napisali do starostwa i Urzędu Miasta w Wa­dowicach list, w którym grożą zablokowaniem drogi powiatowej z Wadowic przez Przyt­kowice do Skawiny. Liczą, że władze samorządowe spowodują zwiększenie liczby kursów, które dostosowane będą do potrzeb pasażerów.

– Nie mogę busem dojechać ani wrócić z pracy na drugiej zmianie, a auta nie mam – skarży się Bożena Balon z Babicy. Dodaje, że w takiej sytuacji jest wiele osób z jej wsi. Sołtys Mar­cyporęby Franciszek Żmuda dodaje: – Nie tylko rano i wieczór jest problem z dojazdem, ale dzieci po południu też nie mają jak wrócić ze szkoły.

Trójstronne spotkanie

W tym tygodniu pod naciskiem pasażerów zorganizowano w starostwie w Wadowi­cach spotkanie przewoźników, pasażerów i przedstawicieli starostwa.

Zdenerwowanym ludziom tłumaczono, że starostwo ma dobre chęci, ale niewiele może zrobić, bo jest wolny rynek i nie można odmówić wydawania zezwoleń dla przewoźników, a innych form dyscyplinowania busiarzy nie ma.

– Trudno wymagać, żeby przewoźnicy wykonywali nierentowne kursy – mówi Kazimierz Gałuszka z Wydziału Komunikacji i Transportu starostwa. Twierdzi też, że wina leży też po stronie gmin, które przecież wydają opinie przewoźnikom. Jeśli jest ona pozytywna, to nie ma podstaw, aby cofać zezwolenia. Z takim stwierdzeniem nie zgadza się wójt Brzeź­nicy Bogusław Antos i odpowiedzialność przerzuca na starostwo.

– My tylko wydajemy zgodę na korzystanie z przystanków – mówi Antos. Dodaje, że to starostwo powinno zadabać o to, żeby busami dało się dojechać tam, gdzie ludzie chcą.

Tydzień na odpowiedź

Uwagi mieszkańców zostały spisane. Przewoźnicy mają się odnieść do przedstawionych im postulatów. Mają na to tydzień. Twierdzą jednak, że wożenie kilku ludzi na trzecią zmianę się im nie opłaca.

– A w soboty to już zupełnie jest to nierentowne. Musiałbym dopłacać do paliwa – mówi Bogusław Szczurek z firmy Globus. Pasażerowie za to przekonują, że kursy byłyby bardzie opłacalne, gdyby kierowcy busów sprzedawali bilety i wręczali pokwitowanie.

– A tego trudno się doprosić. Kierowcy pieniądze biorą do swojej kieszeni ­– sugerują ludzie. Domagają się też, aby przewoźnicy sprzedawali bilety miesięczne, respektowali ulgi dla uczniów i niepełnosprawnych.

– Mnie dopiero po awanturach w starostwie zaczęto wydawać bilet ulgowy – mówi Zbigniew Wąsek, inwalida ze Stryszowa.

Komunikację publiczną w powiecie ma jedynie gmina Andrychów, która finansuje spółkę, a ta dba o przewozy mieszkańców.

FAKTY

Na mocy ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym przewoźnicy zobowiązani są do sprzedaży pasażerom uprawnionym do ulg biletów po cenach uwzględniających przewidziane ustawą zniżki. W przypadku nieuzyskania ulgi można złożyć skargę (wraz z dołączonym do niej biletem) do Małopolskiej Inspekcji Transportu Drogowego (Kraków, ul. Bratysławska 5, tel. 12 41 6 5 1 20 lub do Starostwa Powiatowego w Wadowicach (ul. Batorego 2, tel. 33 823 26 40). Pod tym numerem można zgłaszać wszelkie uwagi o działalności firm przewozowych transportu pasażerskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski