Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory 2015. Jak głosowały dzielnice? Padł ostatni bastion PO

Iwona Krzywda, Grzegorz Skowron
Mapa pokazuje, jak głosowali mieszkańcy Śródmieścia, Krowodrzy, Podgórza i Nowej Huty
Mapa pokazuje, jak głosowali mieszkańcy Śródmieścia, Krowodrzy, Podgórza i Nowej Huty rys. Wiktor Łężniak
Wybory. Dzisiaj w każdej z dzielnic w stolicy Małopolski więcej mieszkańców popiera PiS, choć jeszcze niedawno we wszystkich królowała PO.

W okręgu krakowskim zdecydowane zwycięstwo odniosło Prawo i Sprawiedliwość, które poparło ponad 46 proc. głosujących. Platforma Obywatelska zdobyła zaledwie 24,61 proc.

O skali klęski PO jeszcze bardziej świadczy porównanie obecnych wyników z tymi sprzed czterech lat. Wtedy to na PO głosowało ponad 44 proc. mieszkańców, a na PiS - 31 proc. Teraz ta druga partia ma więcej zwolenników niż jej główny rywal miał cztery lata temu, zaś poparcie dla PO spadło poniżej poziomu osiąganego przez PiS w 2011 r.

Wyniki wyborów parlamentarnych w dzielnicach Krakowa
Create column charts

Więcej posłów z PiS

Taka zmiana preferencji politycznych przełożyła się na to, że PiS ma teraz siedmiu posłów z Krakowa (o dwóch więcej niż dotąd), a PO - pięciu (trzech mniej). To i tak najmniejsza z możliwych kar, bo niewiele brakowało, by PO straciła jeszcze jednego posła. Nowoczesna Ryszarda Petru osiągnęła tak dobry wynik, że niewiele głosów zabrakło jej do drugiego mandatu z Krakowa (stałoby się to właśnie kosztem PO). Czternasty mandat wziął Kukiz’15.

Wyniki wyborów parlamentarnych w Krakowie

W samym Krakowie, który był ostatnim bastionem PO w Małopolsce, większość wyborców również zaufała partii Jarosława Kaczyńskiego. PiS w stolicy Małopolski zebrało 35,12 procent głosów, PO zaledwie 27,59 proc. W poprzednich wyborach parlamentarnych na Platformę głosowało 48 proc. krakowian, na PiS jedynie 29.

Frekwencja podczas wyborów parlamentarnych w dzielnicach Krakowa
Create bar charts

- Tegoroczne zwycięstwo pokazuje, że również mieszkańcy naszego miasta stracili cierpliwość i chcą zmiany - komentuje Włodzimierz Pietrus, radny PiS. Ale porażka PO to nie tylko efekt wzrostu poparcia dla PiS. Trzeci wynik (11,26 proc.) osiągnęła Nowoczesna Ryszarda Petru, na którą głosowali dotychczasowi zwolennicy PO. Nie brakowało też takich wyborców Platformy, którzy tym razem do urn już nie poszli.

Nowy rozkład głosów

PiS wygrało w każdej z czterech starych dzielnic Krakowa. Najbardziej wyborcy Prawa i Sprawiedliwości dominowali w Nowej Hucie, gdzie partię Jarosława Kaczyńskiego poparło aż 41 proc. głosujących, a Platformę zaledwie 24 proc.

- Ten teren tradycyjnie jest bastionem naszych wyborców. Wynika to z pewnych uwarunkowań historycznych, przywiązania mieszkańców Nowej Huty do konserwatywnych wartości, patriotyzmu, nauki Kościoła, która jest bliska również nam - tłumaczy Pietrus.

Silne poparcie dla PiS we wschodniej części Krakowa nie jest niespodzianką, ta część miasta po stronie PiS-u opowiadała się wcześniej w wyborach samorządowych, poparła też Andrzeja Dudę w ostatnich wyborach prezydenckich. Wyniki na korzyść Platformy Obywatelskiej zwyczajowo przechylały jednak głosy zachodniej części miasta. Tym razem ten podział nie tylko się zatarł, ale szala przechyliła się - i to zdecydowanie - na korzyść PiS. Tylko w Krowodrzy, gdzie rywalizacja pomiędzy dwoma największymi partiami była najbardziej zacięta, o wygranej zdecydowały dziesiąte procenta. Ale nawet tu górą było PiS.

- Tradycyjny rozkład głosów uległ zmianie i po raz pierwszy ponieśliśmy porażkę w całym Krakowie - przyznaje Dominik Jaśkowiec, radny PO, który potwierdza, że część wyborców Platformy przejęła Nowoczesna Ryszarda Petru. - Urosła do rangi trzeciej siły i w bierny sposób pomogła odnieść zwycięstwo PiS-owi - dodaje Dominik Jaśkowiec.

Partia Ryszarda Petru, o której kilka miesięcy temu nikt jeszcze nie słyszał, rzeczywiście trafiła do serca krakowian, we wszystkich dzielnicach plasując się na podium. Tradycyjnie sromotną porażkę w stolicy Małopolski poniosło Polskie Stronnictwo Ludowe, które nie zdołało przekroczyć nawet progu 2 procent.

Senat na pocieszenie

Platformie po sromotnie przegranej parlamentarnej wojnie na pocieszenie pozostał triumf w bitwie o Senat. Oba krakowskie mandaty zdobyli jej przedstawiciele - Jerzy Fedorowicz i Bogdan Klich.

- Wynik głosowania do Senatu pokazuje, że przy wyborze ograniczonym jedynie do dwóch największych partii mieszkańcy nie chcą głosować na PiS. Naszym zadaniem jest więc wypracowanie rozwiązań dla tych krakowian, których głosy straciliśmy na rzecz Nowoczesnej czy Kukiza - pociesza się Dominik Jaśkowiec.

Słabi radni

Wybory, i to bez względu na opcję polityczną, nie udały się krakowskim radnym. Żaden z nich nie został posłem. Największe szanse miał Ryszard Kapuściński - siódemka na liście PiS, ale niespełna 2 tys. głosów to za mało. Poparcie Zbigniewa Ziobry dla Mirosława Gilarskiego wystarczyło na zaledwie 1,3 tys. głosów. Nie na Sejm.

Martę Patenę z PO poparło 4,1 tys. osób, co dało jej dopiero siódmy wynik na liście PO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski