W dniu listopadowych wyborów samorządowych okazało się, że na kartach zabrakło nazwiska kandydata Bartłomieja Kawuli. Po proteście Marka Ciesielczyka sąd unieważnił wybory w okręgu nr 3 w Tarnowie. Ponowne głosowanie przeprowadzono w kwietniu.
Równocześnie po zawiadomieniu Ciesielczyka prokuratura badała okoliczności, w jakich doszło do kompromitującego błędu. - Do omyłkowego usunięcia nazwiska kandydata doszło w drukarni - mówi prok. Wioletta Moskwa, zastępca prokuratora rejonowego w Tarnowie. Sprawa nie nosi jednak znamion przestępstwa.
Złamania prawa nie dopatrzono się również w procesie uzgadniania poprawek na kartach między magistratem i drukarnią. Jeśli strony nie złożą zażalenia na decyzję o umorzeniu to będzie prawomocna.
Miasto od początku twierdziło, że wina za wpadkę leży po stronie drukarzy z Częstochowy. Zażądało od nich zwrotu 13 tys. zł za błędnie wydrukowane karty. Firma odmówiła obarczając odpowiedzialnością za całe zamieszanie urzędników. Sprawa trafiła więc do sądu cywilnego, ale wyrok w tej sprawie jeszcze nie zapadł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?