25 października dojdzie w naszym regionie do kilku ciekawych pojedynków wyborczych. I to zarówno w walce o miejsca w Sejmie, jak i w Senacie.
O północy z wtorku na środę minął termin zgłaszania kandydatów na posłów i senatorów. Niektóre komitety muszą jeszcze uzupełnić dokumenty i czekają na rejestrację, ale wiadomo już, kto rzeczywiście zamierza wystartować w wyborach, a kto tego nie zrobi.
Największą niespodzianką jest brak w gronie kandydatów do Senatu w okręgu wielicko-brzeskim obecnego senatora Macieja Klimy. Początkowo miał poparcie PiS, ale gdy partia ta zdecydowała się wystawić mec. Zbigniewa Cichonia, odrzucony kandydat zapowiedział start bez barw partyjnych. Miał nawet poparcie burmistrza Wieliczki Artura Kozioła, będącego szarą eminencją w wielickim PiS.
Gdyby Maciej Klima rzeczywiście wystartował, kandydat partii mógłby przepaść w głosowaniu. Ale skończyło się na groźbach rozbicia elektoratu, więc mec. Cichoń jest zdecydowanym faworytem.
Pewny zwycięstwa może być senator Stanisław Kogut. Pojawiały się nawet informacje, że w okręgu nowosądeckim nikt nie zaryzykuje rywalizacji z nim. Wprawdzie ma dwóch kontrkandydatów, ale wygrana któregoś z nich byłaby sensacją.
Takiej nie będzie, gdy na Podhalu obecnego senatora PO prof. Stanisława Hodorowicza pokona kandydat PiS Jan Hamerski. Cztery lata temu ten drugi przegrał wybory, bo obok niego kandydował też Tadeusz Skorupa, były senator PiS, i na rywalizacji między nimi skorzystał kandydat Platformy.
Teraz z rywalizacji między kandydatami PO i PSL w okręgu podkrakowskim może wyjść zwycięsko Marek Pęk z PiS. Cztery lata temu zdecydowane zwycięstwo odniósł jego ojciec Bogdan Pęk, który przez zdjęcia pokazujące, jak leży na korytarzu sejmowego hotelu, tym razem nie dostał rekomendacji PiS.
Najciekawiej zapowiada się walka o Senat w samym Krakowie. W Nowej Hucie zmierzą się legenda Solidarności Mieczysław Gil (PiS) i bardzo popularny w tej dzielnicy Jerzy Fedorowicz (PO). W drugim krakowskim okręgu senator Bogdan Klich (PO) powalczy o reelekcję z Renatą Godyń-Swędzioł (PiS). Gdyby doszło do starcia tylko tych dwojga, Klich byłby zdecydowanym faworytem. Ale w tym okręgu kandyduje też Łukasz Gibała. Jego zwycięstwo jest mało prawdopodobne, jednak oddane na niego głosy to także mniejsze poparcie dla kandydata PO.
W wyborach do Sejmu pojedynki liderów list mają bardziej wymiar symboliczny (bo pokonani i tak pewnie zostaną posłami), ale będą budzić jeszcze większe emocje. W Małopolsce zachodniej na czele listy PiS stoi kandydatka tej partii na premiera Beata Szydło, liderem listy PO jest marszałek Małopolski Marek Sowa. Lepszy wynik powinna osiągnąć Szydło.
W Krakowie Małgorzata Wassermann (PiS) na pewno zdobędzie więcej głosów od Rafała Trzaskowskiego (PO). I to zdecydowanie, bo zawsze jedynka z PiS biła rekordy poparcia, na liście PO głosy rozkładały się bardziej równomiernie. Walka o 3. miejsce rozegra się między Wojciechem Kozakiem z PSL a Kazimierą Szczuką ze Zjednoczonej Lewicy. Za ciekawostkę należy uznać pojedynek w Nowym Sączu ministra Andrzeja Czerwińskiego (PO) z kandydatem na ministra Piotrem Naimskim (PiS). Przegrana drugiego byłaby niespodzianką.
Prawybory
* Już jutro rozpoczynamy prawybory z "Dziennikiem Polskim". Nasi Czytelnicy będą mogli sami wskazać tych kandydatów na posłów i senatorów, których uważają za godnych pełnienia tej funkcji. Głosować będzie można za pomocą SMS-ów, naszej strony internetowej oraz aplikacji na Facebooku.
Głosowanie potrwa do 12 października, ale wyniki rywalizacji będziemy prezentować na bieżąco na łamach "Dziennika Polskiego" i w internecie.
(CZG)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
