Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2018. Kandydaci na funkcję burmistrza Proszowic stoczyli pojedynek na słowa

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Na pierwszym planie Mateusz Gajda
Na pierwszym planie Mateusz Gajda Aleksander Gąciarz
Debata pomiędzy kandydatami na burmistrza Proszowic, którzy zmierzą się w niedzielę w II turze głosowania, wywołała ogromne zainteresowanie. Sala widowiskowa Domu Kultury, która może pomieścić około 400 osób, pękała w szwach

Jako pierwszy na scenie pojawił się pretendent, czyli 30-letni radny Mateusz Gajda, który w pierwszej turze dostał 2700 głosów. Urzędujący burmistrz Grzegorz Cichy (3367 głosów) przez kilka minut się nie pojawiał. - Przyjdzie na pewno – uspokajał jego rywal.

Burmistrz rzeczywiście za chwilę wszedł na salę i jako pierwszy przemówił do widowni. Przypomniał przede wszystkim o wykonanych w ostatniej kadencji inwestycjach, pozyskanych środkach zewnętrznych i zwrócił uwagę na dobrą współpracę z Caritas. - Na początku kadencji potrzebowaliśmy 20 milinów, by dokończyć basen. Teraz musimy wydać 20 milionów na rewitalizacje miasta. Myślę, że nie zawiedliśmy Państwa zaufania – stwierdził.

Wystąpienie Mateusza Gajdy było krótsze, ale bardziej żywiołowe. Zwrócił uwagę, że jego komitet wprowadził do Rady Miejskiej siedmiu radnych, a w sumie może liczyć na poparcie dziewięciu, czyli ma większość. - Ale ja nie chcę być burmistrzem tylko dla dziewięciu radnych, ale dla nas wszystkich – podsumował.

Następnie obaj pretendenci zadawali sobie nawzajem pytania. Grzegorz Cuchy zapytał konkurenta, czy podpisuje się pod słowami posła Norberta Kaczmarczyka (Mateusz Gajda jest dyrektorem jego biura poselskiego), który na dożynkach stwierdził, że „siedzą tutaj złodzieje”. - A jak Pan nazwałby tych, którzy wzięli od rolników tytoń wart po kilkadziesiąt tysięcy złotych i nie zapłacili na za niego? – odparował Mateusz Gajda.

Sam z kolei przypomniał burmistrzowi, że gmina wydała 70 tys. na wizualizację miasta po planowanej rewitalizacji. Jego zdaniem jest to wykorzystywanie publicznych pieniędzy na potrzeby kampanii, gdyż grafiki są prezentowane podczas spotkań z wyborcami. - Jestem burmistrzem i pokazuję swoje osiągnięcia. Pokazujemy ludziom jak zmienią się Proszowice po wykonanych przez nas inwestycjach – powiedział burmistrz Cichy i przypomniał, że wnioski o dotacje na rewitalizację zostały uznane za jedne z najlepszych w Małopolsce.

W swoim drugim pytaniu burmistrz Cichy znów nawiązał do pracy Mateusza Gajdy w roli dyrektora biura poselskiego. Spytał, czy to w porządku, że poseł wydał ponad 30 tys. zł na promocję i czy kandydat nie korzystał z tych pieniędzy. - Jeżeli chce Pan coś zasugerować, to proszę skierować w tej sprawie wniosek do prokuratury. Wydatki posłów są kontrolowane przez Kancelarię Sejmu – odparł Mateusz Gajda.

Sam z kolei zrewanżował się pytaniem o przeznaczenie 11 tys. zł z budżetu gminy na konferencję dla dyrektorów placówek oświatowych w ekskluzywnym hotelu. Burmistrz Cichy stwierdził, że w innych gminach takie spotkania są na prządku dziennym. - My szanujemy pieniądze podatników, ale raz na jakich czas tego typu szkolenia się organizuje - powiedział i dodał, że to dzięki publikowaniu wszystkich umów radny mógł mieć wgląd do dokumentu.

W swoim kolejnym pytaniu burmistrz zapytał konkurenta, czy ten nie widzi żadnych pozytywów i osiągnięć gminy w czasie ostatniej kadencji. Mateusz gajda odparł, że docenia to, co udało się zrobić, ale zwrócił uwagę, że udział w tych dokonaniach ma również Rada Miejska, która uchwala budżet i nadzoruje działalność burmistrza. Podkreślił też, że jego zastrzeżenia do pracy urzędu zawsze mają charakter merytoryczny. - Jesteśmy w relacji burmistrz - radny. Znamy się od lat, lubimy się. Natomiast jako burmistrz musi się Pan liczyć z krytyką - podsumował.

Trzecie pytanie Mateusza Gajdy dotyczyło wydania 11 tys. zł na opracowanie dotyczące strefy płatnego parkowania w mieście. Strefy, której do tej pory nie ma. Burmistrz Cichy odpowiedział na to, że z opinii ekspertów wynika, że wprowadzenie strefy spowodowałoby likwidację prawie 180 miejsc postojowych. Dlatego gmina poszła w kierunku tworzenia nowych miejsc (40 powstało przy Caritas) i budowy parkingu park and ride w rejonie skrzyżowania ulicy Krakowskiej z obwodnicą miasta. - Będziemy się starać o dotację na to zadanie – zapowiedział.

W tym momencie burmistrz Cichy zrezygnował z kolejnych pytań do pretendenta, przekazując je publiczności. Mateusz Gajda swój limit pięciu pytań wykorzystał natomiast do końca. Czwarte dotyczyło tego, czy jakość wody jest adekwatna do jej ceny. Burmistrz odparł, że jakość wody poprawiła się dzięki zakupom urządzeń przy okazji Światowych Dni Młodzieży w 2016 roku. Podkreślił, że woda jest badana przez Sanepid i spełnia stawiane normy.

Ostatnie pytanie Mateusza Gajdy dotyczyło zastępcy burmistrza Iwony Latowskiej. Przypomniał, że została zatrudniona na tym stanowisku z naruszeniem prawa ze względu na brak wymaganego wykształcenia. - Czy, jeżeli Pan wygra, pani burmistrz po wyborach nadal będzie pełniła swoją funkcję? Grzegorz Cichy przypomniał z kolei, że w momencie, gdy okazało się, iż wykształcenie jego zastępczyni jest niewystarczające, pozbawił ją funkcji (została asystentem), a przywrócił, gdy zostało uzupełnione. Przypomniał, że Iwona Latowska była odpowiedzialna za sprawy oświaty, budżetu i wywiązywała się z tej roli bardzo dobrze. - Nie chcę teraz deklarować, czy nadal będzie moim zastępcą. Poczekajmy do wyborów. Nie wykluczam, że ze względu na mnogość zaplanowanych inwestycji, będę potrzebował kogoś z wykształceniem technicznym.

W części, dotyczącej pytań od publiczności, widzowie dowiedzieli się m. in., że obecny burmistrz nie ma zamiaru dokonywać personalnej rewolucji w urzędzie, oraz że w przyszłym roku planowana jet modernizacja ulicy Biały Krzyż i wąwozu prowadzącego do ul. Kopernika.

Mateusz Gajda zapewnił natomiast, że nie obawia się współpracy z samorządem województwa, w którym będzie rządził PiS (poparcie tej partii ma Grzegorz Cichy, Mateusz Gajda jest związany z Kukiz`15 – przyp. alg). Na pytanie dlaczego w filmie promocyjnym „przypisuje sobie zasługi burmistrza” odparł, że jako radny miał duży wpływ na wykonane na swoim osiedlu inwestycje. - To my mieliśmy większość w radzie, a to rada zabezpiecza środki na inwestycje – stwierdził.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski