Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2018. Małgorzata Wassermann i Tomasz Urynowicz spotkali się z mieszkańcami w... sali parafialnej

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
"To nie tylko mieszanie religii i polityki, ale wykorzystywanie emocji najczęściej starszych ludzi" - m.in. takie głosy krytyki pojawiają się w sieci po spotkaniu krakowian z kandydatką na prezydenta Krakowa, Małgorzatą Wassermann, które odbyło się... w sali parafialnej. Uczestniczył w nim również Tomasz Urynowicz, radny miejski, do niedawna PO, a teraz kandydat do małopolskiego sejmiku z listy PiS.

Spotkanie odbyło się w niedzielę na os. Szklane Domy w Nowej Hucie. Uczestniczyła w nim Małgorzata Wassermann, kandydatka PiS na prezydenta Krakowa, oraz radny miejski Tomasz Urynowicz, do niedawna PO, a teraz kandydat do małopolskiego sejmiku z listy PiS. Z mieszkańcami spotkali się w sali parafialnej, co niektórych komentujących w sieci bardzo oburzyło.

"Bez względu na opcję polityczną...szkoda, że spotkania wyborcze odbywają się w kościele. To nie tylko mieszanie religii i polityki, ale wykorzystywanie emocji najczęściej starszych ludzi" - napisała jedna z internautek. Głos w sprawie, również na Facebook'u, zabrał Tomasz Urynowicz.

"Drodzy Państwo, zacznę od tego, że nie widzę nic złego w tym, że można o sprawach społecznych i politycznych rozmawiać także w salach parafialnych. Żałuję jednak, że ostatnio krakowskie instytucje miejskie, domy kultury czy teatry tak gremialnie odmawiają wynajęcia sal na spotkania MW i PIS. Hm, ciekawe czemu, prawda!? Taki przypadek oczywiście" - napisał radny.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Wybory samorządowe 2018 | Twój głos się liczy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski