Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory sfałszowane pasterskim szyfrem?

(MAK)
Afganistan. Przerzucanie się oskarżeniami o fałszerstwa wyborcze i masowe protesty w Kabulu – to efekt drugiej tury wyborów, która miała doprowadzić do pierwszej w historii kraju demokratycznej zmiany władzy.

Zarówno były minister finansów Aszraf Ghani, jak i były szef dyplomacji Abdullah Abdullah ogłosili się zwycięzcami jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnych wyników drugiej tury wyborów z 14 czerwca.

Abdullah, który zwyciężył w pierwszej turze z 13-procentową przewagą, oskarżył Ghaniego o sfałszowanie głosowania. Stwierdził, że nie uzna wyników, chyba że sprawą zajmie się ONZ. Jego decyzja spowodowana jest przeciekami, według których Ghani w drugiej turze nie tylko odrobił stratę, ale zyskał 10 proc. przewagi.

Abdullah nie wierzy komisji wyborczej, która podała, że frekwencja wyniosła 66 proc. uprawnionych do głosowania, czyli tyle, ile w pierwszej turze wyborów. Według niektórych obserwatorów w rzeczywistości nie przekroczyła 50 proc.

Wczoraj do dymisji podał się Zia Ul Haq Amarkhel, szef sekretariatu komisji wyborczej. Dzień wcześniej Abdullah ujawnił nagrania, które mają dowodzić, iż Amarkhel wydawał polecenia podwładnym, jak fałszować listy wyborcze. „Przynieście owce, byle były pełne” – mówił do pracowników. Odniesienie do kóz i owiec miało oznaczać urny wyborcze oraz ludzi i głosy. Pojawiają się w nagraniach kilka razy.

Amarkhel nazwał ujawnione taśmy fałszywkami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski