Listy, polemiki...
List otwarty w sprawie "Alei królów"
Wielce Szanowny Panie Prezydencie
Poczuwamy się do obowiązku, by zaprotestować przeciw planom ustawienia na bulwarach pod Wawelem 44 kolosalnych posągów królów (i książąt) polskich(\*). Przeciw temu zamiarowi przemawiają względy artystyczne i konserwatorskie, w ostatnim okresie często w Krakowie lekceważone. Argumentów jest wiele; dla zwięzłości przedstawiamy je w punktach:
1. Autentyczne pomniki królów znajdują się w Krakowie w katedrze na Wawelu; tam kierują swe kroki turyści i ludzie zainteresowani historią. Nie należy tworzyć konkurencji dla pomników wawelskich, zwłaszcza w ich bezpośrednim sąsiedztwie.
2. Wolno stojących pomników nie związanych z architekturą nie stawia się rzędem - jest to sprzeczne z ich funkcją artystyczną i ideową. Tak zaaranżowany zespół sprawiałby wrażenie składu rzeźb pod gołym niebem.
3. Większe - ale nie tak liczne - zespoły rzeźby pomnikowej mogą się znajdować w parkach lub ogrodach, na tle odpowiednio ukształtowanej zieleni. Kraków ma już taki zespół: popiersia portretowe w parku Jordana. Rozmiary projektowanych pomników (3,5 \* 1,5 m) znacznie przekraczają jednak skalę rzeźb parkowych. Bulwar z ustawionymi rzędem kolosami widziany zza Wisły mógłby się kojarzyć z wybrzeżem Wyspy Wielkanocnej.
4. Poziom krakowskich pomników ostatnich lat pozwala przypuszczać, że przynajmniej niektóre posągi byłyby nieudane, a może wręcz karykaturalne, nie dostosowane do estetyki historycznego centrum. Nazwiska artystów wymienianych w prasie nie rokują dobrze: jeden z nich jest autorem powszechnie krytykowanego pomnika przy "trakcie królewskim", inny - twórcą interesujących rzeźb, których styl współgra jednak lepiej z estetyką Nowej Huty.
5. Bulwary wiślane jako fragment centrum Krakowa podlegają ochronie konserwatorskiej. Obowiązkiem służb konserwatorskich jest nie tylko ochrona substancji zabytkowej, ale również ochrona krajobrazu, a zwłaszcza otoczenia najcenniejszych zabytków. W przypadku Wawelu należy dążyć do zachowania stanu istniejącego i panoramy wzgórza.
6. Ustawa o samorządzie gminnym stanowi, że podejmowanie uchwał w sprawie wznoszenia pomników należy do wyłącznej kompetencji rady gminy (art. 18). Pominięcie rady w procesie decyzyjnym stanowiłoby naruszenie ustawy, jak to miało miejsce w przypadku pomnika ks. Skargi.
7. Choć decyzja rady jest w sprawie pomników niezbędna, to w naszym odczuciu nie jest ona wystarczająca. Byłoby błędem stawianie posągów w okolicach Wawelu bez dyskusji z udziałem szerokich kręgów społecznych oraz fachowców w zakresie urbanistyki, ochrony zabytków i krajobrazu kulturowego, historyków i krytyków sztuki oraz artystów (nie tylko bezpośrednio zainteresowanych rzeźbiarzy). Dyskusja powinna dotyczyć zarówno samego pomysłu, jak i jego szczegółów (np. lokalizacji, rozmiarów, stylistyki rzeźb).
8. Już w XIX wieku, wraz z wprowadzeniem demokracji w niektórych rozwiniętych krajach europejskich, upowszechnił się zwyczaj, by zamówienia architektury monumentalnej oraz rzeźby pomnikowej powierzać artystom w drodze konkursów. Konkursy były stosowane w Krakowie w okresie autonomii galicyjskiej, np. w przypadku pomnika Mickiewicza; obecnie są przyjętą regułą na świecie. Nie ma powodu, by w XXI wieku w Krakowie analogiczne decyzje podejmować w innym trybie.
Podsumowując powyższe wywody prosimy pana Prezydenta, aby uchronił Kraków przed skutkami nietrafionego i szkodliwego pomysłu. Gdyby został on wprowadzony w życie, przez długie lata świadczyłby niechlubnie o kulturze artystycznej mieszkańców miasta. Przez światlejszych widzów mógłby być traktowany jako curiosum, niezdrowy wytwór wybujałej fantazji, w rodzaju obstawionej rzeźbami - potworkami posiadłości księcia Palagonia na Sycylii (XVIII w.; www.villapalagonia.it).
Prosimy o przyjęcie wyrazów szacunku
Rada Instytutu Historii Sztuki UJ
prof. dr hab. Jerzy Gadomski (przewodniczący); dr hab. Wojciech Bałus, prof. UJ; prof. dr hab. Marcin Fabiański; prof. dr hab. Jan K. Ostrowski; prof. dr hab. Anna Różycka-Bryzek; prof. dr hab. Adam Małkiewicz; dr hab. Tomasz Gryglewicz, prof. UJ; dr hab. Marek Zgórniak; doc. dr hab. Maciej Salamon
(\*) Liczbę 44 wzięto z "Pocztu" Matejki(!). Królów polskich, łącznie z niesławnej pamięci Henrykiem Walezym, doliczyliśmy się tylko 27. Poczet Matejki obejmuje władców historycznych, łącznie z książętami, w tym wielu takich, którzy nie rezydowali w Krakowie. Jak miasto Kraków znajdzie fundatora pomnika Walezego? Który z artystów stworzy przekonujący posąg Laskonogiego?
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?