Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wychodzi na to, że mój kot jest owadożerny!

Grzegorz Tabasz
Wszedł do domu bez zaproszenia, ale nie miałem mu tego za złe. Wszak sam zostawiłem otwarte na oścież drzwi i zapaloną lampę.

Za oknem zimna mgła więc każdy wędrowiec szuka dachu nad głową. Owym gościem był jeden z dużych pasikoników. Wydawał przy tym miły uchu i delikatny świergot, co podniosło niespodziewaną wizytę na wyższy, rzekłbym artystyczny, poziom. Widziałem cień stwora na ścianie.

Ciało długości połowy palca plus para okazałych czułków. Ładna sztuka. Nie spieszyłem się z identyfikacją. Owad powoli lecz zdecydowanie podążał w kierunku świecącej lampy. Za kilka chwil miałem go mieć na widoku. Prywatny domowy grajek, którego nie miałem zamiaru eksmitować. Niech zamieszka na regale z książkami.

Nawet przewidziałem dla niego listek sałaty i odrobinę surowego mięsa, by nie opadł z sił. Wikt za muzykę wydał mi się uczciwą propozycją. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie domowy kocur. Ruch i szelest postawiły go na równe nogi. Wówczas pasikonik popełnił życiowy błąd: spanikował i zaczął uciekać. Nie miałem czasu na interwencję.

Jeden skok i grajek skończył w zębatej paszczy. Wychodzi na to, że mój kot jest owadożerny!

WIDEO: Barometr Bartusia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski