Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wychowawca podejrzany o pedofilię. Sprawiał wrażenie opanowanego

Sławomir Bromboszcz
Oświęcim. Władze miasta skontrolują Stowarzyszenie „Szansa”, którego były prezes trafił do aresztu pod zarzutem molestowania seksualnego dwóch chłopców.

35-letni mężczyzna podejrzany o pedofilię był wychowawcą w świetlicy środowiskowej na Zasolu, a do zeszłego roku prezesem „Szansy”. Jak mówią pracownicy, dzieci go lubiły, miał z nimi dobry kontakt.

W to, co się wydarzyło, nie może uwierzyć obecny prezes Stowarzyszenia „Szansa” Michał Chrzan. - Nie było z nim problemów, nikt nie podejrzewał, że może dojść do czegoś takiego - podkreśla.

Policję o podejrzanym zachowaniu Dariusza K. zawiadomiła jedna z matek, której syn opowiedział o tym, co się dzieje w świetlicy. - Policjanci uzyskali informację, z której wynikało, że mężczyzna dopuścił się tzw. innych czynności seksualnych wobec dwóch chłopców w wieku 13 i 14 lat - potwierdza Małgorzata Jurecka, rzecznik prasowy oświęcimskiej policji.

Nieoficjalnie udało się nam ustalić, że podejrzany podczas przesłuchania przyznał, iż dotykał chłopców w miejscach intymnych. Sprawa niezwłocznie została objęta śledztwem prokuratorskim, w trakcie którego zebrane zostały dowody potwierdzające wcześniejsze ustalenia policji. Dotyczą one okresu od lutego do kwietnia tego roku.

- Śledztwo jest rozwojowe. Do wykonania pozostało jeszcze wiele czynności - podkreśla Mariusz Słomka z prokuratury w Oświęcimiu. Śledczy będą sprawdzać m.in., czy nie ma innych skrzywdzonych dzieci i czy proceder nie trwał dłużej.

Policja zatrzymała Dariusza K. Dzień później został przesłuchany. Na podstawie zebranych dowodów postawiono mu zarzut poddania innym czynnościom seksualnym małoletnich poniżej 15. roku życia. Za popełnione czyny grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności. Na wniosek policji i prokuratury sąd zastosował wobec Dariusza K. środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu.

Stowarzyszenie „Szansa” prowadzi dwie świetlice. Terapeutyczną na osiedlu Zasole i socjoterapeutyczną na os. Błonie. Dzieci mają zajęcia plastyczne, odrabiają lekcje, bawią się. Działalność stowarzyszenia w głównej mierze finansowana jest ze środków miasta i gminy Oświęcim. To pierwsze w 2016 r. przeznaczyło na prowadzenie świetlic 170 tysięcy złotych, gmina - 35 tys. Wobec niepokojących doniesień władze Oświęcimia zwróciły się o natychmiastowe wyjaśnienia do prezesa Michała Chrzana. Chcą wiedzieć, jakie podjęto działania w związku z zaistniałą sytuacją, a w szczególności, czy zapewniono dzieciom i ich rodzicom pomoc psychologiczną i poczucie bezpieczeństwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski