IV LIGA. W szeregi olkuskich piłkarzy tym razem nie wkradło się rozluźnienie po usunięciu z boiska bramkarza rywali
Wygrana nad zawsze groźną Skawą podbudowała olkuszan. - Mam nadzieję, że to będzie impuls do wygrania kolejnego meczu, ale tym razem na wyjeździe, bo wygrana na własnym boisku jest trochę z urzędu - rozpoczyna Dariusz Bijak, trener olkuskich piłkarzy. - Zdobyliśmy wiosną już 15 punktów, ale jakoś nie możemy ruszyć w górę tabeli przez co z chłopcami czujemy lekki niedosyt - dodaje szkoleniowiec.
Olkuszanie szybko, bo po ponad 20 minutach, ustawili spotkanie pod siebie, wykorzystując dwa rzuty karne. - Były one jak najbardziej zasłużone - utrzymuje olkuski trener. - Pierwszy został podyktowany za faul na Maksymilianie Przybyle, który potrafi wygrać pojedynek jeden na jeden, demonstrując przy tym niekonwencjonalne zwody. Potem, kiedy przy drugim karnym z boiska usunięty został wadowicki bramkarz, wcale z tego powodu nie liczyłem, że będziemy mieli łatwiej. Przecież w Muszynie też mieliśmy jednego zawodnika więcej, a przegraliśmy, bo chłopcy poczuli się zbyt pewnie. Tym razem jednak nie powielili błędu, będąc skoncentrowani do końca i chwała im za to - dodaje szkoleniowiec.
Po zmianie stron olkuszanie mieli jeszcze kilka doskonałych pozycji do podwyższenia wyniku. - Dwie miał Łukasz Pazurkiewicz, a jedną Daniel Przybyła - wylicza szkoleniowiec. - Wygrana wcale nie przyszła nam łatwo. Skawa ma kilku dobrych zawodników. Groźne w wykonaniu Gałuszki były zwłaszcza rzuty rożne, po których bezpośrednio starał się wkręcić piłkę do siatki. Widziałem Skawę w meczu na własnym boisku z Lubaniem Maniowy, zwycięskim dla niej 2-1 i nie ukrywam, że pewne spostrzeżenia odnośnie jej sposobu gry pomogły mi w przyjęciu wariantu w bezpośredniej konfrontacji. Oczywiście, że założenia to jedno, a wykonanie piłkarzy to już zupełnie inna para kaloszy. Na szczęście chłopcy w stu procentach wykonali założenia taktyczne - dodaje szkoleniowiec.
Olkuszanie mają jeszcze jeden powód do dumy. - Zaliczyliśmy wiosną piąty mecz bez straty gola, co też jest przecież ważne - podkreśla szkoleniowiec. - Wierzę, że wkrótce nasze wiosenne zdobycze pozwolą nam wreszcie zrobić mały krok naprzód w górę tabeli - dodaje szkoleniowiec.
(ZAB)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?