Wydarzenia

Czwartek, 31 stycznia, godz. 20, Alchemia

Pod tajemniczym szyldem Sztajemka ukrywa się znany nam dobrze z nowohuckiej formacji Wu-Hae raper Bzyk. Tym razem jednak w nieco innym towarzystwie, bo na instrumentach wspomagają go: Błażej Betlej (gitara), Aga Ef (bas), Bartek Wielgosz (saksofon) i Maciek Ołownia (perkusja). Hasłem wywoławczym dla tego projektu jest zawołanie: "Alkohol, kobiety, muzyka!" Co to oznacza w praktyce? Reanimację miejskiego folkloru w nowoczesnej wersji. Bzyk wraz ze swoją kompanią śpiewają wszystko, co przyjdzie im do głowy: "od lokalnych przeróbek światowych i polskich szlagierów do melodii napisanych przez kumpla i puszczonych w świat". To znaczy, że dzisiejszej nocy w Alchemii królować będą klimaty rodem z Kazimierza, Podgórza i... Montelupich. Kto odważny - niech zajrzy!

(GZL)

Nastrój się na Tune

Piątek, 1 lutego, godz. 20, Rotunda

Zespół Tune powstał w 2009 roku w Łodzi z inicjatywy Leszka Swobody i Adama Hajzera. Dwa lata później wydał swój debiutancki album "Lucid Moments", który został bardzo dobrze przyjęty przez recenzentów. Pomimo stosunkowo krótkiej działalności, Tune z powodzeniem wypełnia sale koncertowe w całym kraju i zaraża słuchaczy bardzo klimatyczną muzyką. Na pewno pomógł grupie w zdobyciu ogólnopolskiej popularności występ w telewizyjnym show "Must Be The Music", gdzie udało jej się zdobyć pierwsze miejsce. W Krakowie, oprócz utworów z "Lucid Moments" zespół zaprezentuje także kilka utworów z przygotowywanej do wydania swej drugiej płyty. Dziewczyny - przybywajcie więc jutro do Rotundy. Będzie pięciu przystojniaków, którzy czekają na Wasze entuzjastyczne reakcje. Można piszczeć do woli!

(GZL)

Etno w rytmie trip-hopu

Środa, 6 lutego, godz. 20, Hard Rock Cafe

Już swym debiutanckim występem oczarowali jury jednego z najważniejszych festiwali folkowych w Polsce. Młodzi, pełni zapału, inspirujący się przeszłością, ale śmiało patrzący w przyszłość. I do tego mają ciekawą nazwę - Chłopcy Kontra Basia. Miał to być z założenia minimalistyczny projekt, stawiający sobie za cel tworzenie muzyki inspirowanej polską muzyką i poetyką tradycyjną. Dlatego w pełni autorskie kompozycje są stylizowane na ludowe, a następnie w trakcie aranżacji wzbogacane elementami różnych stylów: od jazzu, przez trip--hop, po drum'n'bass. To niezwykle nowoczesna mieszanka, która z powodzeniem sprawdza się na żywo. Rok temu trio odniosło zwycięstwo w plebiscycie na najlepszy utwór w nurcie world music w ramach "Battle Of Bands" organizowanym przez World Music Network.

(GZL)

Kopciuszek tanecznie

Piątek, 1 lutego, godz. 18.30, sobota, 2 lutego i niedziela, 3 lutego, godz. 17.30, Opera Krakowska

Bardzo piękne przedstawienie. Słynna i znana bajka pokazana została tanecznie w układach Baletu Opery Krakowskiej. Sposób tej opowieści, pełen humoru i doskonałej muzyki, na którą składają się fragmenty z oper oraz dzieł kameralnych Rossiniego, zachwyca publiczność. Trudno się dziwić. Twórcą tego spektaklu jest Włoch Giorgio Madia. Solista Baletu Béjarta i San Francisco Ballet , który już od lat z dużym powodzeniem tworzy własne przedstawienia na scenach muzycznych Wiednia, Berlina, a także w Polsce. Jego spektakl wystawiany w Krakowie, to pochwała teatru, w którym nie ma rzeczy niemożliwych, a piękny świat opowieści można wyczarować niemal z niczego. Wystarczy tylko mieć doskonałe pomysły i świetne wyczucie sceny.
(AMS)

2 x B: Beethoven i Brahms

Piątek, 1 lutego, godz. 19.30, sobota, 2 lutego, godz. 18, Filharmonia Krakowska

W tym tygodniu Orkiestra Filharmonii Krakowskiej oraz Chór pod batutą Macieja Tworka zaprezentuje program, na który złożą się trzy utwory. Dwa Brahmsa: pochodząca z 1859 roku Serenada A-dur, dedykowana Klarze Schumann oraz "Pieśni przeznaczenia", zainspirowane wierszem Johanna Christiana Friedricha Hölderlina. Koncert zamknie I Symfonia Beethovena, która miała swoje prawykonanie w 1800 roku, w wiedeńskim Burgtheater.

(AMS)

Feministki na start

Sobota - niedziela, 2-3 lutego, godz. 19, Teatr KTO

Premiery w teatrze KTO należą do rzadkości, tym bardziej należy się cieszyć z tej najbliższej, którą wyreżyseruje Piotr Bikont, nie po raz pierwszy współpracujący z KTO. Tym razem wziął na warsztat "Rondo" Bogusława Schaeffera, sztukę napisaną na sześć kobiet i jednego mężczyznę. A co zaciekawiło reżysera w tym właśnie dramacie? Mówił o tym w jednym z wywiadów:

"Ten dramat znacząco różni się od innych sztuk tego autora, jego tematyka jest dużo mniej autoteliczna niż inne. Jest to opowieść o kobietach, które zakładają feministyczne pismo dla kobiet. Występuje też postać męska - Multiindywiduum, który za każdym pojawieniem się jest kimś innym - raz jest złodziejem, raz szpiegiem, raz zakłada podsłuchy, aż w końcu morduje jedną z bohaterek.

Niezupełnie jest to satyra na feminizm, raczej dowcipny i niegłupi komentarz do modelu świata opartego na żeńsko-męskiej opozycji. Pracujemy nad tym spektaklem jak nad dobrą, współczesną farsą, których tak bardzo brakuje obecnie w teatrze. W czasach, gdy na scenach panoszą się eklektyczne farsy z tradycji arystokratyczno-mieszczańskiej, taki tekst to prawdziwy skarb."

(JOC)

Uwolnić jazz

Wtorek, 5 lutego, godz. 21, Alchemia

W Alchemii czeka nas wieczór jazzowych improwizacji! Przed krakowską publicznością wystąpią bracia Sebastian i Artur Smolyn razem ze szwajcarskim perkusistą Danielem Buessem, z którym tworzą zespół Noisezone. To projekt jazzowy, który narodził się w Bazylei w Szwajcarii, gdzie doszło do spotkania tych trzech muzyków. Sebastian Smolyn specjalizuje się w grze na elektronicznym puzonie, jego brat Artur Smolyn atakuje szerokim spektrum elektronicznych, noisowych brzmień, natomiast Daniel Buess scala granie tych obu za pomocą silnych uderzeń perkusji. Poszukując własnego języka muzycznego, artyści penetrują szerokie przestrzenie dźwięków, co przybliża ich do granic muzyki samej w sobie. Na scenie specjalizują się w wybuchowej improwizacji.

Joanna Plata