Chłop, prezentujący się, jako ostatni, okazał się być chłopem pierwszym. 22 Chłopem Roku AD 2016 został Leszek Wawrzyła z Sieńska w gminie Słupia Jędrzejowska, pokonując pozostałych pięciu rywali do tytułu w prezentacji stroju i swego regionu, a także konkurencjach zręcznościowych i wiedzy rolniczej. Jurorów zapewne urzekł też śpiew tego przystojnego „chłopa nad chłopy”. I nic w tym dziwnego gdyż pan Leszek jest w swojej parafii… organistą. Na racławickie błonia zjechali reprezentanci województw: małopolskiego (2 osoby), łódzkiego, podkarpackiego, śląskiego i świętokrzyskiego, zgłoszeni przez macierzyste izby rolnicze.
A jaki powinien być ten wzorcowy chłop? - Ma być urodny, wysoki, przystojny, krzepki. I taki do tańca i do różańca -stwierdziła członkini kapeli towarzyszącej Wacławowi Ceterze z Bo-rowna Kolonii koło Szaflar (jednemu z pretendentów do tytułu), urodziwa góralka.
- Ideą wyborów Chłopa Roku jest m.in. pokazanie piękna polskiej wsi, jej kultury, tradycji i obyczaju, które są przecież częścią naszej kultury narodowej. Ta coroczna impreza na naszych błoniach znakomicie pokazuje, że polska wieś podlega stałym przemianom. Kolejne generacje rolników modernizują swoje gospodarstwa i dostosowują koncepcje gospodarowania do istniejących warunków. Są dobrze wykształceni, otwarci na świat i jednocześnie dumni ze swojej historii - mówił wójt kościuszkowskiej gminy Adam Sam-borski, gospodarz imprezy.
Po prezentacji stroju regionalnego i regionu dopełnionej tańcem z przyśpiewkami na scenie przy pomniku, przyszła pora na widowiskowe konkurencje praktyczne. Kandydaci do tytułu musieli zaliczyć trudy sztafety z balotami słomy wyznaczoną trasą na czas. Potem było przeciąganie liny, rodeo na mechanicznym byku i na koniec krótki test wiedzy o rolnictwie. Napierała Małopolska, nie odpuszczało Podkarpackie i Łódzkie, ale ostatecznie najlepsze okazało się Świętokrzyskie. Splendory i nagrody zasłużenie spłynęły na bardzo uradowanego tytułem Leszka Wawrzyłę.
Jednym z honorowych gości był „Chłop Roku 1996” Jacek Soska: rolnik, były poseł, obecnie radny województwa małopolskiego. W roku 2004 ufundował na racławicki konkurs żywą nagrodę - ogiera czystej krwi arabskiej o imieniu „Sułtan”.
- Chłop Roku 2004 wprowadził nas do Europy, a ogier sławi naszych hodowców zwierząt, bo są tego warci. Tak było wtedy i tak jest teraz, gdyż nasi rolnicy w niczym nie ustępują tym unijnym. Zasługują na uznanir i szacunek - nawiązał do wyboru sprzed 12 lat Jacek Soska.
Niedzielna impreza była również czasem Zlotu Wojciechów i Bartoszów; imienników chłopskiego bohatera wyobrażonego w spiżowym monumencie przez prof. Mariana Koniecznego. Instytucje pracujące na rzecz rolnictwa wystawiły swoje eksponaty i produkty. Można było m.in. kupić ciągniki, sprzęt rolniczy, ogrodniczy, sadzonki krzewów i kwiatów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?