18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrał prawo

Redakcja
Michał Żbik-Żmudziński, tegoroczny maturzysta z LO im. Tadeusza Kościuszki w Krzeszowicach, ma już indeks na Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Najlepszy olimpijczyk z Krzeszowic

To nagroda za zwycięstwo w XXXIV Olimpiadzie Historycznej, zorganizowanej w Gdańsku. Michał był pierwszym laureatem wszystkich szczebli olimpiady i na wszystkich zdobywał maksymalną liczbę punktów: po 50 w etapie ustnym i tyle samo w pisemnym. Tak samo było w rywalizacji finałowej. Wśród 28 laureatów (do finału dostało się 101 uczniów), tylko on miał "setkowy" dorobek w eliminacjach szkolnych i okręgowych. Dlatego, mimo że dwie osoby w Gdańsku zdobyły maksymalną liczbę punktów, to jego komisja ogłosiła głównym laureatem. Michał był przekonany, że znajdzie się w gronie najlepszych. Wiedział, że tak praca pisemna, jak i etap ustny poszły mu nieźle. Przed komisją odpowiadał na wylosowane tematy. Pierwszy dotyczył wojen polsko-rosyjskich w XVII w., a drugi reformacji i konfederacji w Rzeszy Niemieckiej. Trzeci temat obejmował wiedzę pozyskaną z lektur. Michał wybrał "Henryka VII" i za zadnie miał opowiedzieć o strukturze i zakresie władzy za panowania tego króla. Żaden temat nie sprawiał mu trudności, ale najbardziej cieszył się z poznania wybitnych historyków, zasiadających w komisji konkursowej, m.in. prof. Jacka Staszewskiego, prof. Krzysztofa Mikulskiego czy dr hab. Stanisława Roszaka.
Michał Żbik-Żmudziński historią zaraził się już w czwartej klasie Szkoły Podstawowej. Jest humanistą, lubi język polski czy wiedzę o społeczeństwie, z chemii ma czwórkę, ale ten przedmiot jest mu raczej obcy. O matematyce woli nie mówić, uczy się jej, bo musi. Natomiast historią pasjonuje się z potrzeby ducha. Zna ją nie tylko z lekcji w szkołach, ale z książek historycznych, które uwielbia czytać. Lubi monografie i rozprawy historyczne. Ostatnio czytał "Historię Wazów w Polsce".
To właśnie dzięki wielu publikacjom zdobywał wiedzę, która dała już pierwsze efekty. Michał już wcześniej, w SP był olimpijczykiem, co uprawniało go do wyboru szkoły ponadgimnazjalnej. Stały przed nim otworem najlepsze krakowskie licea. Jednak rodzice, którzy chcieli synowi zaoszczędzić wczesnego wstawania i dojazdów do Krakowa, uznali, że powinien uczyć się w krzeszowickim liceum. Dzisiaj mają inne zdanie, ale nie wracają już do tego czego nie można zmienić. Są dumni ze swojego syna i na wiadomość, że został pierwszym laureatem bardzo się wzruszyli. - To miód na matki serce - mówi mama olimpijczyka. O sukcesie syna dowiedziała się od starszej córki, bo Michał nie mógł się do rodziców dodzwonić. Udało mu się skontaktować z siostrą (jest adwokatem), która z kolei wcale nie była zaskoczona sukcesem Michała, bo wierzyła w swego brata. On sam jednak był mocno zaskoczony i gdy podczas gali ogłaszano wyniki, przez moment był w szoku. Szybko jednak ochłonął i przyjmował nagrody i gratulacje. Z Kancelarii Sejmu, która razem z Polskim Towarzystwem Historycznym była organizatorem olimpiady, otrzymał laptopa oraz książki. Nagrodą jest też zwolnienie z obowiązku zdawania matury z historii oraz dostanie się na wybrany przez niego kierunek humanistyczny na dowolnej uczelni w Polsce. Michał wybrał - i jak mówi - wygrał prawo na UJ.
Zapytany, co sprawiało mu trudność podczas olimpiady, odpowiada, że nic i uważa, że nie ma trudnych pytań, a tylko są osoby, które nie znają odpowiedzi. Podkreśla, że wiele zawdzięcza nauczycielowi historii z LO nr V w Krakowie Józefowi Jaworskiemu, który od września ubiegłego roku prowadził z nim historyczne konsultacje. Potwierdza to mama Michała. - Pomógł Michałowi uporządkować wiedzę, wyzwolił w nim chęć rywalizacji, większych ambicji. Naprawdę miał bardzo duży, pozytywny wpływ na syna.
Tekst i fot.: (EKT), zdj. z archiwum LO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski