Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrała ambicja

JEC
0-1 Paluszek 20, 1-1 Szura 21, 2-1 Szura karny 35. Sędziował Wojciech Maruszak z Dębicy. Żółte kartki: Gogola - Łatka, Jędrszczyk. Widzów: 50.

Glinik Gorlice - Wisła II Kraków 2-1 (2-1)

Glinik: Waląg - Gogola, Rak, A. Wszołek, Janiszewski (62 Drąg) - Bernasiewicz, Stępień (70 B. Wszołek), Szura, Dybaś, Durzyński, Bogusz.
Wisła II: Bułka - Żurek, Jędrszczyk, Radwański, Mazur - Paluszek (76 Rapacz), Polowiec (66 Kleszcz), Łatka - Ankowski, Piszczek, Nowak.
Był to bardzo dobry mecz obfitujący w wiele groźnych sytuacji. Od początku gospodarze ruszyli do ataku. Już w pierwszej minucie A. Wszołek uciekł obrońcom i z narożnika pola karnego mocno strzelił, piłka przeleciała jednak tuż nad poprzeczką. Chwilę później Szura spudłował w dogodnej sytuacji. Goście przeprowadzali groźne kontry. W 7 min z lewej strony podawał Polowiec, piłkę przejął Nowak, ale Rak sparował ten strzał. W odpowiedzi Glinik przeprowadził groźną akcję. Rak podał do Bernasiewicza, ten do Stępnia, ale strzał tego drugiego obronił Bułka. W 15 minucie Ankowski uciekł obrońcom Glinika, wpadł w pole karne, położył bramkarza i strzelił do pustej bramki, ale Waląg musnął piłkę, która uderzyła w poprzeczkę. Chwilę później znów lepsi technicznie goście groźnie zaatakowali. Waląg miał jednak wczoraj swój dzień. Bronił mocne strzały, nawet z najbliższej odległości. W 20 min z 20 metrów strzelił Łatka, Waląg obronił, ale przy dobitce Paluszka był bezradny.**Chwilę po wznowieniu gry z lewej strony dośrodkował Dybaś i Szura potężnie strzelił obok Bułki. W 22 min Ankowski ograł obronę Glinika, ale Waląg znakomicie obronił mocny strzał. Pięć minut później znów bramkarz uratował gospodarzy przed utratą gola. W 35 min z prawej strony Stępień podał do Bogusza. Ten mijając obrońcę w polu karnym został sfaulowany. Karnego wykorzystał Szura.**
Po przerwie więcej z gry mieli gospodarze. W 55 min Stępień podał do Bogusza. Ten minął obrońców, ale jego strzał sparował Bułka. Chwilę później Wisła mogła wyrównać, ale Waląg był na posterunku. Tuż przed końcem bramkarz Glinika nogami obronił kolejny strzał. Był to bardzo dobry mecz. (JEC)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski