Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrali przed przerwą

Daniel Weimer
Drużyna Skalnika (czerwone stroje) potwierdziła, że wysoko mierzy także i w tych rozgrywkach
Drużyna Skalnika (czerwone stroje) potwierdziła, że wysoko mierzy także i w tych rozgrywkach Jerzy Cebula
IV liga piłkarska grupa wschodnia. Skalnik od trzech sezonów zalicza się do czołowych ekip IV ligi, podczas gdy gorliczanie z trudem obronili się w czerwcu przed spadkiem. Faworytem wczorajszej potyczki byli zatem gospodarze. I nie zawiedli, pewnie sięgając po komplet punktów.

Skalnik Kamionka Wielka3 (3)
Glinik Gorlice 1 (1)

Bramki: 1:0 Kołbon 14, 2:0 Chochla 17, 2:1 Czechowicz 23, 3:1 P. Nowak 39.
Skalnik: Olchawa - SkrzypiecI, Dyląg, Kłębczyk, Chochla (83 Żarnowski) - S. Nowak, Kołbon (87 Grabski), P. Nowak, Bajdel - Zieliński (82 Wójtowicz), HasiorI.
Glinik: Harwat - Rząca, Szary, Ogrodnik, Banaszek (79 Rąpała) - Stępień, SerafinI, Majcher, Laskoś (46 Stępkowicz) - Czechowicz, Martuszewski (64 Barwinowicz).
Sędziował: Tomasz Pilarski (Tarnów).
Widzów: 100.

Wszystko, co najciekawsze, zaistniało jeszcze przed przerwą, gdy ustalony został końcowy rezultat. Miejscowi wyszli na prowadzenie tuż przed upływem pierwszego kwadransa. Kapitalną indywidualną akcją popisał się wówczas Kołbon. Biegnąc od połowy boiska minął kilku rywali, nie marnując sytuacji sam na sam. Po upływie kolejnych 180 sek. podopieczni trenera Tadeusza Kantora prowadzili już różnicą dwóch goli.

Tym razem z dokładnego podania Bajdela skorzystał Chochla, strzałem z 16 m trafiając tuż przy słupku. Goście nie zrezygnowali i złapali wkrótce bramkowy kontakt. Obrońcy Skalnika wybili futbolówkę wprost pod nogi Czechowicza, a ten z 12 m przelobował Olchawę. W 34 min po atomowym kopnięciu futbolówki z 35 m przez P. Nowaka jeszcze piękniejszą interwencją popisał się Harwat. Bramkarz przyjezdnych nie miał już jednak nic do powiedzenia 5 min później, gdy tenże P. Nowak precyzyjnie trafił z 10 m. Po przerwie gra wyraźnie "siadła", a miejscowi odnieśli zasłużone zwycięstwo.

KS Zakopane2 (0)
Watra Białka Tatrzańska 0

Bramki: 1:0 Król 65, 2:0 Grela 67.
Zakopane: Paszuda - Frasunek, Gubała, Chrobak, Kwak - Król (81 Gąsienica Bednarz), Drabik, Stalmach, Sawina (46 Kasperczyk) - GrelaI, Stepień I.
Watra: Majerczyk - Łojek, Kowalczyk, Olbrycht, Kuchta - Dudek, Petrus (55 Kalita), Plata, Nowobilski (75 Rabiański I) - Lichacz, Moraniec (70 Zagata).
Sędziował: Tomasz Jabłoński (Kluszkowce). Widzów: 200
Gospodarze wygrali po dwóch kapitalnych golach Króla i Greli. Obaj popisali się efektownymi uderzeniami z dystansu, po których piłka lądowała w górnym rogu bramki gości.
(MZ)

KS Tymbark5 (2)
Poprad Rytro 1 (0)

Bramki: 1:0 Boczoń 21 karny, 2:0 Sułkowski 40, 3:0 Krywoborodenko 54, 4:0 Niezabitowski 55, 4:1 P. Filip 69, 5:1 Mrózek 82.
Tymbark: Zawada - Wojtasiński (83 Damian Porębski), Ł. Ryś, Boczoń, Olejarz - Dariusz Porębski (32 Czyrnek), Sułkowski, S. Porębski, Mrózek - Krywoborodenko (70 Miśkowiec), Niezabitowski (75 M. Ryś).
Poprad: M. Duda - Ciężobka, D. Pietruch (46 KołdrasI), Lizoń, K. Dziedzina - G. Duda, Sz. DziedzinaI, P. Filip, S. Tokarczyk, Kiełbasa (46 Gródek, 78 I. Tokarczyk) - J. FilipI.
Sędziował: Tomasz Kita (Brzesko).
Widzów: 250.

Przed dwoma tygodniami miejscowi polegli na własnym terenie 0:5 z Barciczanką. W sobotę powetowali sobie tamtą klęskę, także z pięciobramkowym bagażem odsyłając ekipę z Rytra. Tylko momentami nawiązywała ona równą walkę z rywalami. Ozdobą meczu był gol Mrózka, zdobyty strzałem z 16 m po składnej akcji Ł. Rysia i Wojtasińskiego.
(DW)

Barciczanka Barcice1 (0)
GKS Drwinia 0

Bramka: 1:0 Tokarczyk 49.
Barciczanka: Bieniek - SzczepanikI, Łukasik, Zinyak, A. ZawiślanI - T. Zawiślan, Krupa, Marek Maślejak (90+2 Kozak), Kalisz (46 Tokarczyk) - Janczarzyk (62 Chochorowski), Tarasek (89 Michał Maślejak).
Drwinia: Przybysz - TomalaI, Mikler (46 Enwachukwu), Kudelski, Rachwalski - Cygan, Jurek (63 Rakoczy), RynduchI, Kaczmarczyk - Kołodziej (73 Madej), Stawiarski (56 Gawlik).
Sędziował: Damian First (Gorlice).
Widzów: 100.
Boleśnie na własnej skórze przekonali się zawodnicy Drwini, jakie bywają konsekwencje zmarnowania rzutu karnego. Tuż po przerwie ręką piłkę zagrał Zinyak i sędzia wskazał na "wapno". Strzelający z niego Rynduch posłał jednak piłkę obok słupka. Nie pomylił sie natomiast wprowadzony na drugą połowę gracz z Barcic Tokarczyk. Rzut rożny wykonywał Marek Maślejak, a tenże Tokarczyk głową z 6 m skierował futbolówkę do siatki.
(DW)

Sandecja II Nowy Sącz3 (0)
LKS Szaflary 2 (0)

Bramki: 1:0 Ryś 65, 2:0 Piszczek 70, 3:0 Słaby 75, 3:1 Stanczak 82, 3:2 Stanczak 88.
Sandecja II: Kozioł - Słaby, Szeliga, A. Szarek, Makuch - J. Potoniec (65 Kowalczyk), Nowakowski, Ł. Nowak, Bukowy - Ryś (70 Korcz), Piszczek.
LKS Szaflary: Nykaza - RusnakI, Strama (46 Bielański), Jarząb, Stanczak - Gałdyn, Gogolak (70 Zubek), Joniak, F. Kamiński - Lach, Maciaś.
Sędziował: Dawid Kogut (Żabno).
Widzów: 150.

Zmiennicy powtórzyli wczoraj wynik uzyskany w sobotę przez I-ligowców, przy czym utracie w końcówce dwóch goli sami są sobie winni. Nie upilnowali pozyskanego przez Szaflary z nowotarskiego Podhala Stanczaka, który uderzeniami z 16 i 10 m pod poprzeczkę zaskakiwał Kozioła.

Po pierwszej, niespecjalnie obfitującej w emocje połowie, po przerwie, w ciągu zaledwie 10 min sądeczanie czym prędzej załatwili sprawę. Zdobywanie bramek rozpoczął młodziutki Ryś, który po dośrodkowaniu Makucha, natychmiastowym strzałem z 8 m posłał futbolówkę do siatki. Na 2:0 podwyższył Piszczek. Ten zdecydował się na indywidualną akcję, ogrywając obrońców i golkipera gości, by nie mieć żadnych problemów z trafieniem do pustej bramki. Trzeci gol to ponowny współudział w nim Makucha (centra w pole karne) oraz skuteczne uderzenie piłki głową przez Słabego.
(DW)

Bocheński KS1 (0)
Lubań Maniowy2 (0)

Bramki: 0:1 Basisty 51, 1:1 Motak 52 karny, 1:2 Górecki 83 karny.
BKS Szydłowski - Bukowiec, CzerneckiI, Motak, LewickiI (78 Grodowski) - GóreckiI, Górszczyk (65 K. Mus), Siwek, G. Mus - Budzyn (85 Styrna), Zubel.
Lubań: Świerad - D. Firek, Górecki, Migacz, Czubiak - NowakI, Karkula (78 Bukowski), JanduraI, Kurnyta - M. Firek (Kasica), Basisty (90 Kopytko).
Sędziował: Albert Brudny (Tarnów).
Widzów: 200.

W szeregach gospodarzy wyróżniał się Motak, który w 28 min główkował tuż obok bramki Lubania, a tuż przed końcem I połowy obrońca BKS-u przeciął tor lotu piłki, która zmierzała do pustej bramki.

Zaraz po przerwie goście zaskoczyli bochnian. Gola z 5 m zdobył Basisty. Odpowiedź bochnian była natychmiastowa. Z rzutu karnego stan meczu wyrównał Motak. W 82 min Siwek po podaniu Zubla strzelił prosto w bramkarza i Lubań wyprowadził zabójczą kontrę, po której w polu karnym faulowany był Basisty. Gola na wagę zwycięstwa z 11 m zdobył Maciej Górecki. (TD)

Sokół Borzęcin1 (1)
Ciężkowianka Ciężkowice2 (1)

Bramki: 0:1 Bałut 14, 1:1 Policht 17, 1:2 Bałut 71 karny.
Sokół: Mucek - Rędzina, Świątek, Policht (50 Mika), Knap (76 Czarny) - Kowalik, Ciesielski, Kostecki, Szumański - Chudyba, Zabiegała.
Ciężkowianka: Sudoł - Nowak, Biedroński, Stachoń, Oleksowicz - BrytI (69 Retel), Kucharzyk, Kapałka (87 Popiela), DeśI (85 Uchwat) - Bałut, Gierałt (78 Stanuch).
Sędziował: Radosław Wilk (Kraków).
Widzów: 80.

W 10 min groźnie na bramkę uderzał Policht, ale znakomicie między słupkami spisał się Sudoł i wybił piłkę na rzut rożny. Chwilę później Bałut otrzymał podanie z prawej strony, przyjął piłkę, zwiódł obrońcę i uderzył w długi róg bramki bezradnego Mucka. Sokół szybko wyrównał. Po dośrodkowaniu Kosteckiego najwyżej w polu karnym wyskoczył Policht.

W 71 min po faulu Miki sędzia wskazał na ,,wapno'', a drugą bramkę w tym spotkaniu zdobył Bałut. Sokół mógł wyrównać, ale
uderzenia Ciesielskiego i Kosteckiego były niecelne, a Zabiegała przegrał starcie z Sudołem.
(TD)

Tuchovia Tuchów1 (1)
Polan Żabno4 (0)

Bramki: 1:0 Rąpała 45, 1:1 Kruk 59, 1:2 Motyka 78 karny, 1:3 Wrzosek 85, 1:4 Kruk 88.
Tuchovia: Banek - Różycki, Niewola, Stańczyk, Odroniec - BaranI, Barwacz, D. Bielak (78 Sz. BielakI), Rąpała (67 Makowski) - Świątek, Dziża (64 Płachno).
Polan: Bochman - Łoś, W. MaciosekI, Bysiek, Budzyński - Motyka, Czerkies, ŚlęczkaI (73 Majka), CzyżI (46 Kurzawski) - Liro (54 KrukI), Wrzosek (86 P. Maciosek).
Sędziował: Marek Ogórek (Nowy Sącz).
Widzów: 200.

Pierwsza bramka padła dopiero pod koniec pierwszej połowy, kiedy to bierność obrońców wykorzystał Rąpała.

Po zmianie stron do siatki trafiali już tylko żabnianie. Bardzo dobrą zmianę dał Kruk, który już kilka minut po wejściu wyrównał stan meczu. W 78 min ręką w polu karnym zagrywał jeden z obrońców Tuchovii, a sędzia podyktował rzut karny, którego na gola zamienił Motyka. W 85 min celnym wolejem z 20 m popisał się Wrzosek, a wynik meczu z 10 m ustalił rezerwowy Kruk, po podaniu Motyki.
(TD)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski