Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyjść z chaosu

Zofia Gołubiew
Szanowni Państwo, oglądam czasem stary serial o detektywie Monku, bo jest zabawny i odpowiada mi ten rodzaj poczucia humoru. Dla tych, co nie znają tego filmu, powiem, że pan Monk cierpi na różne lęki i przypadłości, między innymi na taką, która każe mu wszystko dookoła porządkować, układać symetrycznie, jak według linijki.

U niego jest to działanie obsesyjne, chore. Przypomniałam sobie, jak mnie Mama uczyła - oczywiście, nie przesadnego - utrzymywania porządku w moich rzeczach, twierdząc, że to ogromnie pomaga w życiu, wręcz je ułatwia, i pozwala nie tracić czasu na sprawy tego niewarte.

Wszyscy znamy ten gest, z jakim sięgamy do szafki czy szuflady po jakiś przedmiot, „w ciemno” w konkretne miejsce. Znamy też uczucie, którego doznajemy, gdy natrafiamy na brak szukanej rzeczy. Ja wtedy złoszczę się na męża, że nie odłożył np. nożyczek na miejsce, a czasem wpadam w panikę: „co się mogło stać?!”.

Szufladki, przegródki, pudła, pudełeczka, segregatory - wszystko to służy uporządkowaniu sobie życia. Żeby nie grzebać nerwowo w szafach, torebkach, szufladach, żeby nie biegać w kółko po mieszkaniu w poszukiwaniu czegoś, co jest nam właśnie w tym momencie bardzo pilnie potrzebne.

Znam różne osoby - takie, które mają wszystko poukładane, i takie, które żyją w bezustannym chaosie. O sobie myślę, że chciałabym mieć Wielki Porządek, ale między innymi po to, aby go od czasu do czasu… zaburzyć. Żeby nie było nudno, po prostu.

Niestety, stale nie mogę dojść do tego podstawowego uporządkowania, posegregowania, opisania, ułożenia w przegródki. Może to brak czasu (jak to na emeryturze!), a może fakt, że nie umiem się rozstać z wieloma rzeczami, które z czymś mi się kojarzą, coś przypominają. A w długim życiu nazbierało się tego trochę, nazbierało…

Myślę jednak, że koniecznie trzeba się zmusić do wyjścia z chaosu, z bałaganu, bo trwanie w nim może powodować nerwowość, frustrację, napięcie, i to bynajmniej nie twórcze, a w rezultacie niezadowolenie z siebie.

Ale można też z domowego bałaganu wyciągnąć ogólne wnioski, można te pojęcia - chaosu i ładu - potraktować nie tylko dosłownie, lecz przenośnie, odnosząc je do naszego wspólnego życia - społecznego, politycznego, duchowego, intelektualnego, kulturowego. Co w nim dzisiaj króluje - ład czy chaos?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski