Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyjścia są trzy, wybrać trzeba jedno i to szybko

Katarzyna Hołuj
Myślenice. Spółdzielnia mieszkaniowa „Zorza” musi, do końca przyszłego roku, zmodernizować starą kotłownię albo wykonać indywidualne kotłownie gazowe w blokach.

Są trzy warianty planowanej inwestycji, a decyzja który wybrać powinna zapaść do końca tego miesiąca. Spółdzielnia nie zorganizowała do tej pory zebrania z mieszkańcami w tej sprawie. Wyrazy niezadowolenia z tego powodu wyraziły pojedyncze osoby podczas walnego zgromadzenia członków spółdzielni, które odbyło się w poniedziałek.

Jerzy Ulman, wiceprezes „Zorzy” zapowiada, że zebranie z mieszkańcami zostanie zorganizowane w tym miesiącu, ale konkretnej daty nie podaje.

Na walnym zgromadzeniu omówił możliwe warianty. Łączy je to, że każdy przewiduje kompleksową termo­modernizację bloków (co ma kosztować ponad 9 mln zł). A co je różni? Pierwszy zakłada zaciągniecie przez „Zorzę” kredytu komercyjnego (2,2 mln zł z odsetkami) na wykonanie dodatkowego systemu odpylania w kotłowni i niezbędne remonty. Jest to związane z przepisem, jaki wejdzie w życie od 1 stycznia 2016 roku. Emisja pyłu nie będzie mogła przekraczać 200 mg/msześc.

Wariant drugi zakłada rezygnacje ze starej kotłowni na rzecz indywidualnych, gazowych w każdym z bloków, które zostałyby odcięte od dotychczasowego źródła ciepła. Nowe kotłownie miałyby kosztować ok. 3,4 mln zł i być sfinansowane pożyczką z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska (podobnie jak termomodernizacja). Inwestycja wymagałaby uzyskania od mieszkańców tych bloków oświadczeń o uznaniu długu i zobowiązaniu się do jego spłaty.

Wreszcie trzeci wariant miałby polegać na oddaniu w dzierżawę kotłowni firmie zewnętrznej, która w zamian sfinansowałaby dodatkowy system odpylania i remonty. To tzw. kontrakt operatorski. Poniesione koszty firma miałaby odzyskać w opłatach za dostarczanie energii cieplnej. Ten ostatni wariant zarząd spółdzielni rekomenduje do realizacji. Pierwszego nie rekomenduje, a drugi uznaje za możliwy do realizacji. – Nie forsujemy żadnego z rozwiązań, ale trudno nam nie mówić o efekcie ekonomicznym – mówi wiceprezes „Zorzy”.

Z opracowanej analizy wynika, że wariant trzeci ma przynieść największe oszczędności i to już po 2 latach. W tym wariancie koszt podgrzania msześc. wody po samej modernizacji kotłowni (przed termo­moder­nizacją budynków) miałby się zmniejszyć do 22,64 zł. W wariancie pierwszym przewiduje się ten koszt na poziomie 38,46 zł (zbliżony do obecnego), a w wariancie drugim 26,84 zł.

Kiedy członek zarządu przekonywał, że ten wariant wydaje się najkorzystniejszy, z sali dało się słyszeć głosy: „dla was”. Jeden z mieszkańców przy mikrofonie dopytywał jak to możliwe, że najkorzystniejsze jest rozwiązanie, w którym uczestniczy firma zewnętrzna, której interesem jest zarobić. Wiceprezes „Zorzy” odpowiadając tłumaczył, że filozofia operatora polega na tym, że zamierza zarabiać na sprzedaży ciepła, ale nie tylko mieszkańcom korzystającym dziś ze starej kotłowni, ale też innym.

– To ma być argument przemawiający za wyborem tego wariantu? – dziwi się Andrzej Urbański, mieszkaniec osiedla, a jeszcze kilka dni temu członek Rady Nadzorczej „Zorzy” – Przekonują mnie argumenty, że operator jako duża firma ma taniej, bo sama produkuje prąd lub że kupuje taniej miał. Natomiast mówienie, że sprzeda ciepło innym odbiorcom z całą pewnością nie. Przecież to wymaga budowy sieci. To są koszty.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski