Wyłączą zabudowane złoża

Zielonki

Sprawa uzgodnienia planu toczy się od prawie dwóch lat. Kością niezgody jest 20-hektarowy obszar ze złożami surowców ilastych ceramiki budowlanej, podlegającymi ochronie. Znajdują się tam gliny, które mogą służyć do produkcji pustaków. 30 lat temu złoża zostały ujęte w "Bilansie zasobów kopalin i wód podziemnych w Polsce", a w 2004 r. w krajowym rejestrze systemu gospodarki i bogactw mineralnych "Midas" i stanowią rezerwę surowcową. Problem w tym, że teren ze złożami w dużej części został zabudowany, czego dotąd geolog wojewódzki nie kwestionował i wszystkie dokumenty (studium zagospodarowania przestrzennego, uchwalonego w 2001 r., wcześniejszy plan zagospodarowania z 1993 r., a także pozwolenia na budowę dla właścicieli działek) przez różne instytucje opiniowane były pozytywnie.
Dopiero przy uzgadnianiu ostatniego projektu planu geolog wojewódzki zakwestionował ujęcie tego obszaru jako terenu budowlanego. Wójt dwukrotnie odwoływał się od negatywnej decyzji Zarządu Województwa i SKO dwukrotnie ją uchylało, przyznając rację gminie. Jednak odmowa zarządu nie pozwalała gminie uchwalić planu zagospodarowania dla tego (570-hektarowego) obszaru. Władze gminy były tak zdesperowane, że postanowiły rejon ten wyłączyć w zapisach uchwały planistycznej i pozostawiły na nim "białą plamę". Samorządowcy obawiali się wniosków o odszkodowania, o które mogliby starać się właściciele domów tam położonych. Prawo takie przysługiwałoby im w razie zmiany przeznaczenia terenu, którego są właścicielami, a niektóre rezydencje warte są kilka milionów zł.
Niedawno Zarząd Województwa po raz trzeci odmówił wydania pozytywnej opinii. Tym razem jednak obie strony porozumiały się pomiędzy sobą i ustalono, że należy w Ministerstwie Ochrony Środowiska starać się o wyłączenie całego lub części "glinianego" obszaru z krajowej rezerwy surowcowej. - Złożyliśmy wUrzędzie Marszałkowskim Województwa Małopolskiego pismo wtej sprawie - powiedział Bogusław Król. Natomiast wicemarszałek Wojciech Bosak poinformował nas, że urząd wystąpi do MŚ o skorygowanie granic terenu ze złożami, co nie powinno trwać zbyt długo. Liczy, że do miesiąca. - Po____decyzji MŚ natychmiast uzgodnimy projekt planu - zapewnił wicemarszałek. Wójt Król chciałby, aby plan uchwalony został jeszcze w tym półroczu. - Musimy zachować całą procedurę iprojekt planu wyłożyć dopublicznego wglądu - informuje wójt. (EKT)