Wszystko za sprawą mechanizmu ustalania wartości początkowej nieruchomości. Polega on na określeniu ceny nabycia, a więc ceny jaką faktycznie zapłacono za nieruchomość, ale wraz z kosztami związanymi z zakupem i przygotowaniem jej do użytkowania.
Do kosztów zaliczyć można: odsetki od kredytu zaciągniętego na zakup nieruchomości, podatek od nieruchomości, opłatę za użytkowanie wieczyste, opłaty eksploatacyjne płacone do wspólnoty lub spółdzielni, a nawet koszty związane z zawarciem umowy najmu (np. notarialne lub prowizja pośrednika) czy nakłady na odświeżenie i wyposażenie lokalu, a także amortyzację.
Jest to koszt, który nie wiąże się z faktycznym wydawaniem pieniędzy przez właściciela, ale ma obrazować zużycie wynajmowanego mieszkania.
Właściciel mieszkania może co roku zaliczyć w koszty 1,5 proc. wartości swojego mieszkania, a osoba, której przysługuje spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, powinna stosować stawkę 2,5-proc.
W jeszcze lepszej sytuacji są ci, którzy kupują mieszkania pod wynajem używane przynajmniej 5 lat. W tym przypadku stawka amortyzacji może wynieść nawet 10 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?