Na towarzyskim meczu na miejscowym stadionie zjawiło się więcej kibiców, niż na niejednej potyczce o ligowe punkty. Wszyscy przyszli, aby wesprzeć Artura Jędrysa, który z powodu niewydolności nerek od trzech miesięcy jest dializowany i czeka na przeszczep organu. Nie zawiedli też gracze. Na boisku pojawiła się liczna grupa byłych i obecnych piłkarzy Płomienia. Za piłką biegali m. in. burmistrz Grzegorz Cichy, poseł Norbert Kaczmarczyk, radni, przedsiębiorcy. Gościnnie wystąpił były zawodnik Wisły Zdzisław Janik.
Towarzyskie spotkanie „Legend Płomienia” z „Samorządowcami i Artystami” zakończyło się remisem 4:4. Artur Jędrys co prawda nie zagrał, ale wykonał pierwsze podanie, a potem jeszcze zszedł z trybun, by skutecznie wykonać rzut karny. - Wystarczy, że podbiegłem do karnego i już mam zadyszkę - powiedział po oddaniu celnego strzału z 11 metrów piłkarz, który jeszcze w maju regularnie grał w B-klasowych potyczkach Płomienia.
Przy okazji meczu, ale też podczas mszy i koncertu gitarzysty Jana Oberbeka w miejscowym kościele, udało się zebrać 28 tysięcy 727 złotych, które zostaną przekazane dla chorego zawodnika. - Przyznam, że przerosło to nasze najśmielsze oczekiwania. Liczyłem, że jeżeli zbierzemy 10 tysięcy, to będzie bardzo dobrze - mówi współorganizator charytatywnej akcji i klubowy skarbnik Maciej Korfel.
Pieniądze pochodzą ze zbiórki przeprowadzonej wśród uczestników mszy i meczu, ale też z licytacji pamiątek sportowych. Rekordową sumę trzech tysięcy złotych osiągnęła koszulka Erica Jendriska z autografami zawodników Cracovii. Kupił ją Damian Kokosiński, prezes i sponsor Płomienia. Były też koszulki reprezentacji Polski i Wisły Kraków, pamiątki przekazane przez Kamila Stocha i jego proszowicki fan klub, piłki z autografami, komplet płyt Liroya i inne przedmioty. Wysokie sumy, jakie osiągały, to zasługa hojności kupujących, ale też elokwencji Jerzego Byśca, który umiejętnie podgrzewał aukcyjną atmosferę.
Artur Jędrys nie ukrywa wzruszenia. - Całą noc nie mogłem spać. Jestem wszystkim ogromnie wdzięczny i bardzo dziękuję. Te pieniądze pomogą mi przeżyć. Od jakiegoś czasu nie mogę pracować, a muszę kupować leki, płacić za niektóre badania i po prostu z czegoś żyć. Te pieniądze dadzą mi ogromny komfort psychiczny - powiedział.
Arturowi pomogli też, organizując własne zbiórki, m. in. zawodnicy Agricoli Klimontów i Pilicy Nowe Miasto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?