Uczniowie z Gimnazjum nr 1 w Skawinie test z historii i wos-u uznali za dosyć trudny Fot. EWA TYRPA
EDUKACJA. Gimnazjaliści z Iwanowic i Skawiny uważają, że historia i WOS były zbyt szczegółowe
Od tego roku szkolnego z dwóch pierwszych bloków wyodrębniono język polski oraz matematykę. Nadal sprawdziany odbywają się w jednym dniu, ale z przerwą między nimi.
Dominika Walo z Zelczyny, ucząca się w Gimnazjum nr 1 w Skawinie, wczorajszy test z historii i WOS-u oceniła jako trudny. Także Anna Brewczak i Marika Dudek z tej samej szkoły, określiły go jako niełatwy. Największą trudność sprawiła im chronologia wydarzeń.
Z kolei Jakub Rogala uważa że test był średnio trudny. - Dominowały w nim zadania z historii, a mniej było z WOS-u. Dużo było o rozbiorach Polski i zaborach - powiedział nam gimnazjalista. I on, i rozmawiające z "Dziennikiem Polskim" koleżanki byli przekonani, że z polskiego będzie rozprawka, ale najbardziej bali się nadmiaru tematów z lektur. - Na przykład dawno czytałem "Pana Tadeusza" i nie lubię tej lektury. Nie chciałbym, aby było coś z niego - dodał Jakub, który uważa, że i kopniak i nauka na kilka dni przed egzaminem nie gwarantuje zdania go. Zapewnia go całoroczna nauka.
Język polski okazał się łatwiejszy niż spodziewali się tego uczniowie, także z Gimnazjum z Iwanowic. Podobnie jak ich rówieśnicy ze Skawiny, jako trudny określili sprawdzian z historii i WOS-u. Z kolei średni stopień trudności dała mu duża grupa uczniów z Gimnazjum w Liszkach. Uważają, że napisaliby go lepiej, gdyby mieli o 10-20 minut więcej czasu.
System lepszy niż dotychczas
Zdaniem Marka Marca, dyrektora skawińskiego Gimnazjum nr 1, nowy system, rozdzielający poszczególne przedmioty, jest lepszy od poprzedniego. - Nauczycielom łatwiej jest oceniać prace uczniów z konkretnego przedmiotu i analizować je, niż odnosić się do kilku obszarów - tłumaczy dyrektor, ale uważa że niepotrzebnie wprowadzono rozszerzony język obcy, skoro do oceny bierze się pod uwagę tylko sprawdzian z egzaminu podstawowego.
Jego opinię o lepszym i czytelniejszym nowym systemie, popiera Wiesław Woźniak, dyrektor Gimnazjum w Iwanowicach. - Z punktu widzenia dyrektora, to także sprawdzian dla nauczycieli. Będzie można zidentyfikować mocne i słabe punkty w przekazywaniu wiedzy uczniom - powiedział nam dyrektor Woźniak.
Przerwa za krótka
Jego zdaniem 45 - minutowa przerwa między egzaminami jest za krótka dla uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Na napisanie testu z historii i WOS-u mieli o 20 minut przedłużony czas, a z języka polskiego mogli pisać do 45 minut dłużej. Przerwa jest też zbyt krótka dla komisji sprawujących nadzór nad egzaminami. - Brakuje 15-30 minut na przygotowanie i spakowanie arkuszy. Czynności te wykonywane są w obecności przedstawicieli uczniów - powiedział nam Dariusz Jach, wicedyrektor lisieckiego Gimnazjum.
Takie same zasady dotyczące przerw jak wczoraj, obowiązywać będą na dzisiejszym sprawdzianie z części matematyczno-przyrodniczej. Uczniowie od godz. 9 przez godzinę zegarową będą zdawać test obejmujący biologię, chemię, fizykę, geografię. Natomiast osobno od godz. 10.45 - przez półtorej godziny - będą wykazywać się wiedzą z matematyki.
Jutro egzaminy z języków obcych. Potrwaja godzinę. Na poziomie rozpocznie się o godz. 9 a rozszerzonym - o godz. 10.45.Wyniki znane będa w czerwcu, w ostatnim tygodniu nauki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?