Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wynoś wszystko, co wnosisz

Patrycja Migiel
Gdyby każdy z tego tłumu turystów zostawił papierek, Morskie Oko zmieniłoby się w śmietnik
Gdyby każdy z tego tłumu turystów zostawił papierek, Morskie Oko zmieniłoby się w śmietnik Patrycja Migiel
Tatry. Idziesz w góry? Sprawdź, czego nie robić w parku narodowym, żeby nie narazić się na mandat karny od czujnych strażników

Grupa młodych turystów wychodzi na szlak, słuchają muzyki, głośno się śmieją i krzyczą. W połowie drogi na grań robią sobie przerwę, wyciągają kanapki, piją wodę, ktoś z grupy zapalił papierosa i otworzył piwo. Ruszają dalej, a za nimi zostaje sterta śmieci.

Takie zachowania - choć nie są nagminne - wciąż zdarzają się w Tatrach. Niektóre są surowo karane.

Pierwszy karygodny występek, którego może się dopuścić turysta, to zaśmiecanie. Zasada w Tatrach jest prosta "z tym, z czym wchodzisz, z tym wychodzisz".

- Niestety, wciąż spotykam ludzi, którzy robią sobie przerwę na szlaku i pozostawiają po sobie śmieci albo chowają je pod kamienie. To karygodne - mówi Krystyna Marmarz z Wągrowca. Strażnicy TPN za takie zachowanie mogą wystawić mandat od 50 do 500 zł.

Za picie piwa na szlaku nie zostaniemy ukarani, jeśli zatrzyma nas straż parku. Jednak już straż graniczna lub policja - które mają często łączone patrole ze strażą TPN - wlepią nam karę.

Picie piwa na szlaku może być potraktowane jako spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, a nawet demoralizowanie nieletnich, jeśli wędrują obok nas dzieci. Napojów wyskokowych można skosztować w górskim schronisku. My jednak radzimy, aby takie przyjemności zostawić sobie po górskich wędrówkach
- w pensjonacie lub karczmie.

Co do palenia papierosów, to przepisy są jasne. Obowiązuje całkowity zakaz puszczania dymka w Tatrach. Grozi za to mandat od 50 zł w górę.

W TPN obowiązuje też całkowity zakaz wprowadzania psów na szlaki. Jedynym wyjątkiem jest Dolina Chochołowska, gdzie można przejść do schroniska. Pies przy tym musi być na smyczy.

- Psy są w Tatrach zakazane, bo mogą wnosić różne pasożyty. Poza tym potrafią z oddali wyczuć dziką zwierzynę. Mieliśmy już przypadki, że zagryzły świstaka - tłumaczy dyr. TPN Szymon Ziobrowski.

W parku narodowym nie wolno też zbierać grzybów, borówek i innych owoców leśnych. - Za naruszanie runa leśnego, jeśli mimo upomnienia, ktoś dalej to robi, również każemy mandatami - zaznacza Szymon Ziobrowski.

To nie koniec zakazanych zachowań. Nie wolno też biwakować czy rozpalać ognisk w górach. Ze względu na ochronę przyrody i bezpieczeństwo zabronione jest zbaczanie ze szlaku. Poza tym każdy, kto słucha głośnej muzyki albo krzyczy też może się narazić na karę. Nie wolno bowiem płoszyć dzikich zwierząt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski