Miśkiewicz wracał do Krakowa z ostatniego przed świąteczną przerwą treningu. Przed prowadzone przez bramkarza „Białej Gwiazdy” audi wyjechał z bocznej drogi inny samochód.
Efekt jest taki, że auto piłkarza nadaje się do kasacji, ale co najważniejsze, on sam wyszedł z wypadku bez szwanku. Zadziałały w odpowiedni sposób pasy bezpieczeństwa i poduszki powietrzne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?