Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek na promie

STRZ
Do wypadku doszło sześć lat temu. Dzierżawcy promu "Wodnik" dopuścili do jego użytkowania, choć wiedzieli, że zepsuł się dźwig. W wyniku tego fiat 125 p, który najechał na rampę, opadł poniżej pokładu promu, po czym stoczył się do wody i osiadł na dnie rzeki. Cudem uratowali się kierowca i jedna z pasażerek samochodu. Jej mąż nie przeżył. Miał zapięte pasy bezpieczeństwa i nie mógł się wydostać z auta.

Oskarżeni dzierżawcy

Dwaj dzierżawcy promu w Sokołowicach (gmina Koszyce) odpowiedzą za śmierć pasażera samochodu, który zjechał z pokładu promu i utonął w Wiśle. Oskarżonym grożą kary do 8 lat więzienia. Dzierżawcy nie przyznają się do winy.

Jak ustaliła prokuratura, obsługujący prom nie dostosowali się do przepisów i nie wymusili na kierowcy, by nakłonił pasażerów do wyjścia z auta w trakcie przeprawy przez rzekę.
Oskarżeni nie przyznali się do winy. W wyjaśnieniach złożonych w prokuraturze twierdzili, że dźwig został uszkodzony w chwili wypadku.
(STRZ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski