Wypadki na stokach i w górach

25-letni mężczyzna zsunął się 300 metrów po śniegu

- Miniony tydzień to sporo pracy na stokach, dlatego że - jak każdego tygodnia tej zimy - zwożono wielu kontuzjowanych narciarzy, i trochę pracy w górach, gdyż trudne warunki. Twardy, zlodzony śnieg i okresowe załamania pogody spowodowały, że niektórzy turyści mieli problemy orientacyjne i kłopoty z bezpiecznym poruszaniem się - informuje Adam Marasek, ratownik TOPR, w cotygodniowym komunikacie zamieszczonym na oficjalnej stronie internetowej TOPR.

Podczas podejścia na nartach na Kozi Wierch zsunął się około 300 metrów po stromych, zlodzonych śniegach na stronę Doliny Pięciu Stawów Polskich 25-letni skiturowiec z Woli Górniczej. Jak informuje Adam Marasek, w wyniku upadku doznał złamania nogi, mocnych otarć i potłuczeń. Na miejsce wypadku ratownicy polecieli śmigłowcem. Po desancie w pobliżu miejsca wypadku udzielono rannemu pierwszej pomocy. Następnie włożono go do noszy francuskich, windą wciągnięto na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowano do szpitala.

W niedzielę do TOPR zadzwonili dwaj turyści, informując, że znajdują się pomiędzy Siwą Przełęczą a Starorobociańskim Wiechu i nie mogą we mgle odnaleźć drogi zejściowej. Na pomoc wyruszyli ratownicy, którzy po dotarciu do poszkodowanych, sprowadzili ich do Doliny Starorobociańskiej.

- Na najbliższy tydzień przewidywana jest zmienna pogoda. Trochę słońca, trochę opadów śniegu i dość zimno, zwłaszcza nocą. Świeży śnieg padający z dość silnym wiatrem spowodował, że wzrosło zagrożenie lawinowe, tym bardziej, że nawiany śnieg odkłada się na starą, twardą i zlodowaciałą pokrywę śniegu. Takie warunki oraz okresowo ograniczona widoczność nie będą sprzyjać bezpiecznemu wędrowaniu po wyższych partiach Tatr. Apelujemy o ostrożność - informuje Adam Marasek. (AGN)