Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypalanie zabija!

Redakcja
Jak co roku w okresie wiosennym, straż pożarna odnotowuje wzrost interwencji związanych z wypalaniem roślinnego suszu w różnych jego siedliskach. Płoną trawy na łąkach, w rowach przydrożnych, palą się uschnięte chwasty i resztki słomy po zeszłorocznych zbiorach, wypalane są chaszcze i zarośla.

Tak nie musi być na użytkach i nieużytkach rolniczego powiatu miechowskiego. Bowiem opatrznie pojmowany przez niektórych wiosenny zabieg estetyzujący i pielęgnacyjny, przynosi więcej szkody niż pożytku.

Ogień, pożerając zeszłoroczny susz, niszczy również - a nawet przede wszystkim - życie w różnych jego formach. Temperatura 800-1000 stopni Celsjusza zabija mikroorganizmy; niszczy całą faunę i florę nawet do kilku centymetrów w głąb ziemi. Na takim podłożu intensyfikuje się erozja wietrzna i wodna, a powstałe dymy zawierają szkodliwe tlenki siarki, węgla i azotu. Ziemia staje się wyjałowiona i ciężko odradza się w niej nowe życie.
Przyjmuje się, że zniszczenie 2,5 cm warstwy żyznej gleby powoduje obniżenie plonów o 6 proc., zaś nakład próchnicy tej grubości tworzy się od 300 do 1000 lat przy odpowiednio prowadzonej gospodarce rolnej. Przypominamy, że istnieją uregulowania prawne dotyczące wypalania traw, słomy, nieużytków i palenie ognisk. Zgodnie z art. 131 ust. 12 Ustawy z 16 kwietnia 2004 r o ochronie środowiska, kto "_wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary" _podlega karze aresztu bądź grzywny. Tekst i fot. (WOJ.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski