Zgoda Malec - Zagórzanka Zagórze 1-2 (0-1)
Sędziował: Maciej Lochert (Wadowice). Żółte kartki: Faron - Kucia, Wójcik. Widzów: 200.
Zgoda: Gibas - W. Krawczyk, Faron, Handy (46 I. Płonka) - S. Drebszok, Sokół, Mąsior (78 Chrapkiewicz), M. Oczkoś, Wójcik (60 Lekki) - K. Drebszok, Klęczar.
Zagórzanka: Zieleziński - Grzywa, Zając, Oczkowski, Hudzik - Wójcik, Kucia, Gut (70 Burbeło), Ortyl - Biesek (46 Gaudyn) Domurat.
Goście mieli z maleckimi piłkarzami rachunek do wyrównania, bowiem rok wcześniej nie wpuścili ich do klasy okręgowej, przegrywając barażowy dwumecz. - Dzisiaj nikt już o tym nie pamięta, więc na boisku nie było żadnej złośliwości w poczynaniach piłkarzy obu ekip - powiedział po meczu Leon Kozioł, prezes Zagórzanki.
W 10 min Biesek trafił w poprzeczkę, ale w końcu, po rogu, bez opieki został Oczkowski, który strzałem głową pokonał Gibasa.
W odpowiedzi Mąsior mierzył w "okienko", ale Zieleziński obronił w ładnym stylu. Później jeszcze z 25 m uderzył M. Oczkoś, ale bez efektu.
Czekający na kontry goście zaatakowali po raz drugi w 55 min, kiedy to płaskim strzałem piłkę do siatki wpakował Zając.
Miejscowi ruszyli do przodu dopiero w ostatnim kwadransie, ale gola ładnym strzałem z 20 m zdobył tylko ich grający trener Krzysztof Drebszok.
Trzeba jednak przyznać, że okazji do strzelenia goli maleccy piłkarze mieli więcej, bo Sokół główkował z 4 m, ale piłka poszybowała wzdłuż bramki. Później jeszcze jedną pozycję miał Sokół. Dwie okazje miał Chrapkiewicz, a i Kukuła z bliska nie potrafił pokonać Zielezińskiego. - Na pewno był wiodącym graczem naszego zespołu - cieszył się prezes Zagórzanki.
Goście mogli zapewnić sobie spokój, gdyby Gaudyn wygrał pojedynek sam na sam.
(ZAB)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?