Wyrok społecznie nieużyteczny

Z broszury wynika, że w Sukiennicach eksponowany jest „Pochód Nerona” (chodzi o „Pochodnie Nerona” Siemiradzkiego), „Szalik Zwycięstwa” („Szał Uniesień” Podkowińskiego) oraz „Pruski honor” („Hołd Pruski” Matejki). Kościół Mariacki to cerkiew, a na scenie Teatru Słowackiego odbyła się prapremiera „Wieśniaków” czyli „Dziadów” Mickiewicza. Nakład wynosił pięć tysięcy egzemplarzy. Magistrat postanowił wycofać nierozdaną część nakładu. Mam nadzieję, że nie zostanie ona zniszczona. Ten „biały kruk” mógłby wesprzeć np. Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, ale czy można liczyć na aż taką autoironię ze strony urzędu.

Wtorek
W budynku Dworca Głównego w Krakowie otwarto wystawę „Van Gogh Alive”. Można podziwiać wystawę obrazów van Gogha, na której nie ma… ani jednego obrazu tego malarza, a jedynie cyfrowe zdjęcia lub kompilacje z 3 tys. jego dzieł. Bilet dla dorosłych kosztuje 60 zł i jak twierdzi australijski organizator wystawa odniosła sukces w wielu krajach. Zaciekawiony czekam na bilans krakowskiej edycji.

Środa
Minister Gliński skrytykował organizatorów Festiwalu Filmowego w Gdyni za niezakwalifikowanie do konkursu filmu „Historia Roja”. Zasugerował, że decyzję podjęto z powodów innych niż artystyczne, czym wywołał małą burzę w szklance wody. Obecny minister kultury ma już taki talent. Najwyższy czas, by wykazał się talentem skierowania do produkcji jakiegoś lepszego, poprawnego historycznie scenariusza. Dobrze by to zrobiło i jemu, i ministerstwu, i pamięci o Żołnierzach Wyklętych.

Czwartek
Dzieci rodziców pracujących za granicą nie dostaną w terminie pieniędzy z programu 500+. Powodem jest brak pieniędzy na szybkie sprawdzenie, czy owi rodzice nie pobierają już podobnego zasiłku w kraju gdzie pracują, bo wojewoda nie przekazał pieniędzy na dodatkowe etaty urzędników. Fascynujące. Rząd , który nie bał się wykopać dziurę budżetową z powodu swojego sztandarowego programu poskąpił parę złotych na jego sprawną realizację. Ktoś rozumie dlaczego?

Piątek
Niezapłaconą grzywnę (101 zł 48 gr) sąd w Tychach zamienił na 40 godzin pracy społecznie użytecznej. Wychodzi po 2,53 zł za godzinę. Wyrok zapadł zaraz po tym, jak prezydent Duda podpisał ustawę ustanawiającą wysokość płacy minimalnej na 12 zł za godzinę. Być może praca skazanego będzie społecznie użyteczna, ale sam wyrok chyba nie. Tak czy inaczej - Nagroda Tygodnia. Dla sądu oczywiście.

No to miłego weekendu.