KSZO 1929 Ostrowiec Św.1 (0)
Beskid Andrychów1 (1)
Bramki: 0:1 D. Rupa 13, 1:1 Mąka 90+3.
KSZO: Zacharski - Barański, Lasocki, Sudy, Stachurski - Mikołajek (70 Kijanka), Dryka (76 Gehman), Mąka, Skwarliński (59 Stawiarski) - Dziadowicz, Kosowski (85 Gardynik).
Beskid: Majerczyk - Grzywa, NahleI, Jurczak, Święs - Chowaniec (70 Kierczak), Słupski, Szlosek, D. Rupa - Ł. Rupa, Moskała.
Sędziował: Andrzej Śliwa (Kielce). Widzów: 400.
Gospodarze odpowiedzieli "główką" Rafała Lasockiego. Groźnie uderzali także Michał Kosowski i Radosław Mikołajek.
Po zmianie stron andrychowianie mogli pogrążyć rywali. Pięknym wolejem popisał się Moskała, po którym piłka jednak minimalnie minęła słupek. Z kolei Dawid Rupa został zablokowany przy wyjściu na czystą pozycję.
Wyrównał Mateusz Mąka z rzutu wolnego w ostatniej minucie doliczonego czasu gry.
Zdaniem trenerów
Rafał Lasocki, KSZO:
- Wypada tylko andrychowianom pozazdrościć skuteczności. Oddali na naszą bramkę dwa strzały, i zdobyli punkt. Mecz toczył się przy naszej przewadze, ale okoliczności zdobycia bramki sprawiły, że przyjęliśmy remis z pokorą.
Krzysztof Wądrzyk, Beskid:
- Boli nas strata dwóch punktów po ostatnim strzale meczu, gdyż byliśmy bliscy drugiego w tym sezonie wyjazdowego zwycięstwa. Zagraliśmy bez dwóch obrońców, Kaczmarczyka i Kapery.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?