Los nie rozpieszczał Łajki; wyrzucona z samochodu na obrzeżach lasu, szukała pomocy w okolicznych domostwach. Niewielka, przerażona suczka najprawdopodobniej by zamarzła, gdyby nie ulitował się nad nią dobry Pan, który przyjął ja pod swój dach. Niestety Pan ma już u siebie kilka takich uratowanych psich istnień i nie mogła tam zostać. Suczka trafiła pod opiekę wolontariuszy do hotelu dla psów. - Początkowo lekko wycofana, obawiająca się człowieka, bardzo szybko zmieniła się w słodką przytulankę. Łajka kocha ludzi, pieszczoty, ładnie chodzi na smyczy, jest wesoła, grzeczna i śliczna - psiak dla każdego. Każdy powrót do boksu hotelowego to tragedia dla Łajki, wie że tam zostanie sama. Prosimy o dom dla Łajki, żeby w końcu zaznała pełni szczęścia. Żeby poczuła się bezpiecznie, żeby mogła zasnąć spokojnie przy swoim człowieku - apeluje wolontariuszka, która szuka dla niej domu. Łajka jest niewielkim, ok. 1,5-rocznym psem.
Jeśli ktoś ma dla niej trochę miejsca w swoim domu proszony jest o kontakt; tel. 0507-058-628.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?