Mieszkańców os. Złotego Wieku ze snu wyrwał wczoraj nad ranem potężny huk. Dochodziła trzecia. O tym co się stało wszyscy dowiedzieli się jednak dopiero nad ranem.
- O godz. 5.37 do dyżurnego komendy zadzwonił przypadkowy przechodzień , który poinformował nas, że bankomat przy placu targowym na os. Złotego Wieku został poważnie uszkodzony - wyjaśnia Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji. Na miejscu okazało się, że ktoś próbował zniszczyć maszynę i ukraść znajdujące się w niej pieniądze. Policjanci przeprowadzili oględziny w okolicy ul. Nagłowickiej i targowiska na os. Złotego Wieku. Niestety policyjny pies nie podjął tropu i nie nakierował funkcjonariuszy na ślad sprawcy lub sprawców.
Ich poszukiwanie utrudnia fakt, że w miejscu gdzie znajdował się bankomat nie ma monitoringu. Zabezpieczono jedynie nagrania z pobliskiej placówki, ale trudno powiedzieć, czy przybliżą rozwiązanie sprawy.- Przesłuchaliśmy sąsiadów, mieszkających w najbliższym otoczeniu zdarzenia i wciąż poszukujemy świadków, którzy mogą nas naprowadzić na trop. Może ktoś widział podejrzane osoby, kręcące się w okolicy czy obserwujące teren.
Jeśli ktoś ma jakieś informacje prosimy o kontakt - apeluje Sebastian Gleń. Informacje dotyczące sprawy można przekazywać policji dzwoniąc pod nr tel. 12 633-84-56 lub 997. Policja ustala także jakich dokładnie substancji użyto, by wysadzić bankomat. W tym celu uszkodzoną maszynę przewieziono do Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, gdzie zabezpieczają i badane są nie tylko ślady ładunku, ale też inne ślady i odciski linii papilarnych.
Sprawca lub sprawcy użyli mieszanki wybuchowej, raczej amatorskiej roboty. Chodziło o uszkodzenie kasety, ale tak by nie zniszczyć gotówki. Plan złodziei się jednak nie powiódł, bo kaseta wytrzymała wybuch i pieniądze nie dostały się w ich ręce. Nie wiadomo ile ich było w maszynie należącej do sieci bankomatów Cashzone.
- Ten wybuch jest bardzo podejrzany, bo to nie pierwsza tego typu sytuacja na tym osiedlu. Kilka miesięcy temu w innym rejonie os. Złotego Wieku wysadzono bankomat sieci Euronet - mówi Piotr Żołyniak, radny dzielnicy XV Mistrzejowice. - W tym rejonie służby powinny być czujniejsze, a jednak doszło do drugiego zdarzenia - dodaje. Faktycznie 9 stycznia w podobny sposób nieustaleni do tej pory sprawcy wysadzili maszynę należącą do innej sieci. Bankomat został rozerwany, a złodziejom udało się ukraść kasetę, w której było kilkadziesiąt tysięcy złotych. Na razie śledztwo trwa, ale sprawcy wciąż są na wolności.
Mimo tej samej lokalizacji i podobnej metody działania policja na razie nie łączy tych spraw (również z wybuchem bankomatu na początku marca w Zakopanem). - Trudno na tym etapie mówić o związku między tymi zdarzeniami, może to tylko zbieg okoliczności. Jednak bierzemy pod uwagę każdą ewentualności i sprawdzamy każdy trop - zapewnia rzecznik policji. Funkcjonariusze podczas służby będą zwracać większą uwagę na bankomaty, ale mała jest szansa, że w rejon os. Złotego Wieku zostaną wysłane dodatkowe patrole policji.
- By zminimalizować ryzyko takich prób kradzieży gotówki, banki powinny stosować dodatkowe zabezpieczenia - komentuje Sebastian Gleń. Jego zdaniem w tym przypadku mogło to przyspieszyć działania policji. - Niestety choć wybuch nastąpił przed godz. 3 nad ranem, system sieci zgłosił firmie brak kontaktu z maszyną o godz. 3, ale nikt od razu nas nie poinformował. Zrobił to dopiero przechodzień blisko trzy godziny później - dodaje rzecznik małopolskiej policji.
WIDEO: Poszukiwani przestępcy z Małopolski
źródło: Gazeta Krakowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?