Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyścigi demokratów

Redakcja
John Kerry wygrał w pięciu stanach

Korespondencja "Dziennika" z USA

John Kerry wygrał w pięciu stanach

Korespondencja "Dziennika" z USA

   Ubiegający się o nominację Partii Demokratycznej w wyborach prezydenckich senator z Massachusetts John Kerry wygrał we wtorek prawybory w pięciu z siedmiu stanów USA: Missouri, Delaware, Arizonie, Nowym Meksyku i Północnej Dakocie.
   W Południowej Karolinie zwyciężył John Edwards, a w Oklahomie - Wesley Clark, Werdykt wyborców zwiększa szanse Kerry’ego w wyścigu do Białego Domu. Wynik głosowania niespodziewanie daje szansę w walce o poparcie demokratów także senatorowi z Karoliny Północnej Johnowi Edwardsem, którego na początku kampanii nikt nie traktował poważnie. Wysokie notowania w ostatnich prawyborach pozwolą mu rywalizować o nominację Partii Demokratycznej - niewykluczone, że nawet do końca rywalizacji. Edwards ma spore szanse na udział w walce, zwłaszcza jeśli wygra w przyszłym tygodniu w innych południowych stanach - Wirginii i Tennessee.
   Liczba demokratycznych rywali stopniowo kurczy się. Wyniki wtorkowego głosowania przekonały Joe Liebermana, senatora z Connecticut, do wycofania swej kandydatury. Umiarkowany demokrata, jako jedyny z kandydatów popierający wojnę w Iraku i głoszący program ekonomiczny podobny do republikańskiego nie cieszył się wielką popularnością demokratycznego elektoratu.
   Lieberman był pierwszym w historii Ameryki politykiem żydowskiego pochodzenia ubiegającym się o fotel w Białym Domu. W poprzednich wyborach prezydenckich kandydował na stanowisko wiceprezydenta jako partner Ala Gore’a.
   Wtorkowe prawybory zachwiały dość mocną dotąd pozycją liberalnego byłego gubernatora z Vermont Howarda Deana. Przewidując swoją przegraną w okręgach konserwatywnego Południa, zlekceważył on zupełnie stany, które brały udział we wtorkowych prawyborach. Skoncentrował się na prowadzeniu kampanii na Północy. Dean ma nadzieję na zwycięstwo w stanie Waszyngton w sobotę. Obserwatorzy sceny politycznej uważają, że nie ma on jednak większych szans w rywalizacji o nominację Partii Demokratycznej, podobnie jak emerytowany generał Wesley Clark, który we wtorek przegrał nawet w Arizonie, skąd pochodzi.
   Wydaje się, że Kerry ma nominację w kieszeni - jeszcze się bowiem nie zdarzyło, żeby polityk cieszący się taką popularnością w całym kraju nie uzyskał poparcia swej partii. Ale to dopiero początek - wiele mogą zmienić prawybory w liberalnych stanach, jak Nowy Jork i Kalifornia, które odbędą się na początku marca.
   Edwards, jeśli chce pokonać Kerry’ego, musi zebrać więcej pieniędzy na kampanię i udowodnić elektoratowi, że rzeczywiście jest człowiekiem spoza politycznego układu, który walczy ze skostniałym Waszyngtonem.
   Kerry nie musi się martwić o pieniądze - ich zbieranie idzie mu gładko. Ma również bardzo bogata żonę, wdowę po multimiliarderze Heinzu "królu keczupu", który zginął kilkanaście lat temu w katastrofie lotniczej. Kerry’ego popiera także wpływowy elektorat - m.in. weterani, latynosi oraz potężne związki zawodowe.
ELŻBIETA RINGER

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski