Wystrzałowo, ale spokojnie

Sylwester w Chrzanowie

Poza tym sylwester przebiegał wyjątkowo spokojnie. Oczywiście, nie obyło się bez interwencji policji, ale nie było ich zbyt wiele. Stróże prawa sami przyznają, że więcej razy interweniowali w sobotę niż w sam wieczór sylwestrowy. - Najwięcej zgłoszeń dotyczyło zakłócania spokoju iporządku oraz ciszy nocnej. Ze względu na to, że był to wyjątkowy dzień roku, interwencje kończyły się jedynie na pouczeniach zbyt głośnych mieszkańców. Mieliśmy też kilka zgłoszeń oawanturach wlokalach. Dotyczyły one jednak Trzebini iAlwerni, a____nie samego Chrzanowa - wyjaśnia nadkom. Dariusz Pogoda, naczelnik Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie.
Obok prywatek, wielu chrzanowian zdecydowało się wziąć udział także w sylwestrze pod gołym niebem na placu Tysiąclecia, gdzie bawili się przy znanych szlagierach w wykonaniu zespołu "La France". Koncert prowadziła znana z telewizyjnego programu "Europa da się lubić" Elizabeth Duda. O północy niebo nad Chrzanowem rozświetliły setki fajerwerków. Pokaz sztucznych ogni przygotowała profesjonalna firma na koszt gminy. Mieszkańcy witali też Nowy Rok własnymi petardami. Niestety, jedna z nich eksplodowała, wybijając okno w pokoju na I piętrze Urzędu Skarbowego. Na szczęście nikomu nic się nie stało. - Poza tym jednym incydentem, zabawa na placu Tysiąclecia przebiegała spokojnie. Nie było żadnych awantur ani bijatyk. Natomiast wsamym mieście mieliśmy dwa takie zgłoszenia. Uczestnicy zabaw sylwestrowych nie przesadzali też wtym roku zalkoholem. Do izby wytrzeźwień wsylwestrową noc trafiły tylko trzy osoby: dwie wcelach opiekuńczych, ponieważ nie miał się nimi kto zaopiekować ijeden sprawca wykroczenia - dodaje nadkom. Pogoda.
(LIZ)