Ot, taki relikt przeszłości, którego nie zdołali dotąd odkryć uczniowie w ramach sprzątania świata. No bo tak. Każdy dom i mieszkanie powinno być obciążone opłatą śmieciową? Każde.
W ramach tej opłaty w określony dzień można wystawić przed dom każdą ilość śmieci? Można. Wszystkie te śmieci zostaną sprzed domu zabrane? Wszystkie. No to o co chodzi? Po co ktoś miałby fatygować się do lasu (nad rzekę, do rowu - niepotrzebne skreślić), chyłkiem podrzucać trefne worki, narażając się, że ktoś zobaczy i zapisze numery rejestracyjne samochodu albo - nie daj Boże - nagra wszystko telefonem i wrzuci do internetu? To byłby dopiero wstyd. A jednak dzikie wysypiska są i mają się dobrze.
Owszem, jest ich mniej, ale tylko naiwny mógłby sądzić, że wraz wprowadzeniem opłaty śmieciowej, problem zniknie. Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Za odpady budowlane, z warsztatów i zakładów rzemieślniczych trzeba płacić osobno. Nie przypadkiem na zdjęciach nadwiślańskich błoń, nadesłanym kilka dni temu przez Czytelniczkę z Nowego Brzeska widać gruz i opony.
Najwidoczniej wyrzucił je ktoś „oszczędny”. A że są tam również plastikowe butelki i inne „zwykłe” śmieci?To już raczej kwestia tradycji. A z tradycją walczyć przecież nie wypada...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?