Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyszli z dołka

zab
Wydawało się, że po porażce w Oświęcimiu z miejscową Unią 0-2, godziny Niwy Nowa Wieś na fotelu lidera oświęcimskiej klasy A są policzone. Jednak w środowej, zaległej kolejce, lider wygrał wyjazodwe spotkanie nad Włosienicą 1-0, wracając do czteropunktowej przewagi nad wiceliderem. Za plecami Niwy zmiana warty. Miejsce Unii, która nieoczekiwanie przegarła w Osieku, zajął KS Chełmek.

Niwa Nowa Wieś znowu wygrywa i odzyskała czteropunktową przewagę nad wiceliderem oświęcimskiej klasy A

W Niwie kłopotów nie brakuje. W Oświęcimiu w trybie awaryjnym prowadził ją Stanisław Pałamarczuk. Pierwszy szkoleniowiec, Włodzimierz Gąsiorek, trafił do szpitala. Całe środowisko piłkarskie w Nowej Wsi przeżyło wstrząs. Tym bardziej, że jeszcze w piątek trener poprowadził zajęcia. Teraz walczy o życie. - Chłopcy bardzo się starali, by zadedykować mu zwycięstwo - podkreśla Stanisław Pałamarczuk. - W____Oświęcimiu nie wyszło, ale udało się następnym razem, po wizycie we Włosienicy - dodaje.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, w Niwie, w meczu przeciwko Unii, zabrakło obrońcy Chwieruta. - Miałem swoją koncepcję ustawienia zespołu, ale nie chciałem burzyć układu, w____jakim chłopcy grali pod okiem Włodzimierza Gąsiorka. Być może opłacałoby się zaryzykować. Tego już się nie dowiemy - analizuje Stanisław Pałamarczuk.
Zdaniem szkoleniowca, pierwsza strata była wynikiem nieszczęśliwego zbiegu okoliczności. - Bramkarz wyszedł do wysokiej piłki, ale niespodziewanie stracił równowagę. Wpadła mu zatem lobem do siatki - opowiada Stanisław Pałamarczuk. - Po przerwie, nie mając nic do stracenia, wprowadziłem do gry swoich zdolnych młodzieżowców, czyli Biesa zMakowskim. Nasza gra się ruszyła. Graliśmy na jedną bramkę, ale nic ztego dla nas nie wynikało - uważa Pałamarczuk.
Niwa zagrała znacznie lepiej niż w przegranym u siebie meczu z Chełmkiem. - Szkoda, że nie miało to przełożenia na punkty - żałuje Pałamarczuk. - Tak to już bywa, że wmeczach równorzędnych ekip okońcowym wyniku decydują niuanse. Nasi obrońcy ustępowali wzrostem napastnikom Unii. Przecież nasze nieszczęście rozpoczęło się od przegranego pojedynku główkowego naszego obrońcy. Oile ukryjących defensorów wzrost nie odgrywa kluczowej roli, to w____przypadku stoperów już tak - tłumaczy Stanisław Pałamarczuk.
Tymczasem przez weekend juniorzy Niwy wygrali w Malcu 2-1, co dało im pozycję wicelidera. - Zwycięstwo było dla nas tym cenniejsze, bo graliśmy bez Mateusza Dubiela, który wzwycięskim meczu wGarbarzu strzelił dla nas wszystkie cztery bramki. Zagrał całe spotkanie wseniorach przeciwko Unii. Liczyłem na jego snajperski instynkt. Na razie niczego nie planujemy wjuniorach. Jeśli jednak będzie szansa walki omistrzostwo grupy, to oczywiście ztego skorzystamy - zapewnia szkoleniowiec. W**środę juniorzy Niwy dorzucili kolejne zwycięstwo, tym razem nad Grzechynią (5-1)**.
(zab)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski