"Wyznanie wiary" Westwalewiczów

Twórczość sakralna na wystawie

 W Miejskiej Bibliotece Publicznej w Tarnowie trwają przygotowania do unikatowej wystawy malarstwa sakralnego nieżyjącego artysty Stanisława Westwalewicza i prac graficznych jego syna Andrzeja Westwalewicza. Żadna dotąd wystawa nie była poświęcona twórczości o tematyce religijnej obu tych wybitnych tarnowskich twórców. A zajmuje ona ważne miejsce w ich dorobku i jest świadectwem dużej wrażliwości.

 Andrzej Westwalewicz, w cztery lata po śmierci ojca, postanowił zaprezentować publicznie jego bogatą, a mniej znaną, twórczość sakralną. Niewielu wie, że Stanisław Westwalewicz zaprojektował i stworzył 20 polichromii w świątyniach, głównie w Małopolsce. Ma również w swoim dorobku kilkadziesiąt witraży i obrazów zdobiących ołtarze. Współpracę przy wykonaniu pierwszej polichromii w kościele w Turku zaproponował Westwalewiczowi sam mistrz Józef Mehoffer w 1933 roku. Potem Stanisław Westwalewicz tworzył już samodzielnie, polichromie jego projektu i wykonawstwa podziwiać można dziś m.in. w kościele w Porębie Radlnej i klasztorze karmelitów w Pilźnie.
 - Ojciec, kiedy był w pełni sił twórczych, to zimę poświęcał malarstwu sztalugowemu i projektowaniu polichromii, witraży. A od wiosny do późnej jesieni pracował z poświęceniem w kościołach - wspomina pan Andrzej. - Na wystawę przekazałem szkice, projekty, także te w skali 1 : 1 i myślę, że uda się pokazać cały proces powstawania dzieła sakralnego - począwszy od pomysłu i pierwszych szkiców, aż do gotowego dzieła na sklepieniu, ścianie czy w oknie kościoła.
 Na wystawie w Galerii Niebieskiej MBP znajdą się też grafiki Andrzeja Westwalewicza z motywami religijnymi i przede wszystkim fotogramy obrazujące osiem lat jego współpracy z kościołem pw. Archanioła Gabriela przy ul. Gumniskiej w Tarnowie. W tym czasie Westwalewicz młodszy dekorował fronton budującej się świątyni, głównie w okresach Wielkanocy i Bożego Narodzenia. Misteria męki pańskiej i narodzin Chrystusa wg. jego pomysłu to plastyczne, pełne ekspresji dekoracje w liturgicznej oprawie. Jedna z figur Chrystusa wykonana z masy gipsowej znajdzie swoje miejsce na wystawie.
 - Jestem wdzięczny bibliotece i osobiście Barbarze Sawczyk za życzliwe zainteresowanie i organizację tej retrospektywnej wystawy. Tym bardziej, że dotąd nie prezentowaliśmy publicznie naszej twórczości sakralnej - mówi Andrzej Westwalewicz.
- Z dużą ciekawością czekam na końcowy efekt i wiem, że się nie zawiodę.
 - To dla mnie pewne wyzwanie i duże poznawcze doświadczenie. To wielka przyjemność obcować z pracami artystów tej miary, co Westwalewiczowie. Nie będzie łatwo decydować, które dzieła wybieramy na wystawę, a z których rezygnujemy - wyznaje z kolei Barbara Sawczyk.
tekst i fot. (mab)