Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wzloty i upadki

Redakcja
Wykres zmian wartości indeksu WIG
Wykres zmian wartości indeksu WIG
Giełda nie jest maszynką do zarabiania pieniędzy. Niewątpliwie, można na niej sporo zarobić, lecz można także dużo stracić. O tym zdaje się zapominać wiele osób, łasych na pozornie łatwe pieniądze.

Wykres zmian wartości indeksu WIG

RYNEK GIEŁDOWY. Inwestujący na giełdzie powinni być zawsze przygotowani na spadki cen akcji

Wielu, szczególnie tych początkujących inwestorów, zakłada, że giełdowe zyski są rzeczą oczywistą, a możliwość wystąpienia strat to czysta abstrakcja. Jednak, gdy stanie się faktem staje się rzeczą niepojętą i straszną.

Cykle giełdowe

Lokując pieniądze na giełdzie trzeba mieć zatem zawsze na uwadze, że po długim okresie wzrostów cen akcji musi wystąpić odreagowanie i okres spadków. Najczęściej nadejście takiego okresu długotrwałych spadków wiąże się z istotnymi wydarzeniami w światowej gospodarce, polityce bądź na rynkach finansowych.

Zmienność cen na giełdach papierów wartościowych występuje w cyklu hossa-bessa. Można wyodrębnić różne fazy, np. wzrostu, euforii, nasycenia rynku, paniki, zniechęcenia, niewiary, obojętności. Występują one zawsze, lecz trwają przez różny czas, w różnych cyklach. Zwolennicy analizy technicznej mówią o cyklach długoterminowych (okres 50-60 lat), średnioterminowych (9-11 lat) oraz krótkoterminowym (3-4 lata).

Na wykresach wartości indeksów giełdowych jest to widoczne w postaci charakterystycznych "górek i dołków", inaczej określając "wzlotów i upadków". Najczęściej nie są one regularne, pojawiają się z różną częstotliwością, o niezbyt nieregularnych wartościach maksymalnych i minimalnych.

Decyduje psychika

Rzesze inwestorów śledzą wykresy, słupki i cyferki, korzystając ze specjalistycznych programów komputerowych, posiłkując się wypowiedziami różnych analityków. Po to, żeby opracować skuteczną strategię na zarabianie pieniędzy.

W okresie hossy zdecydowana większość inwestorów jest przekonana, że ceny akcji będą nadal rosły. To nakręca koniunkturę. Rynkowa wycena akcji przestaje mieć znaczenie. Wszelkie informacje ze spółek i z ich otoczenia są interpretowane pozytywnie. Złe wiadomości są pomijane. Jest to dogodny moment do powstania tzw. bańki spekulacyjnej. Jej końcowy etap charakteryzują zazwyczaj bardzo szybkie, często wręcz hiperboliczne wzrosty cen walorów i wartości wskaźników.

Niebagatelną rolę odgrywa ludzka psychika, żądza osiągnięcia zysku. Rosnące ceny akcji przyciągają coraz więcej inwestorów. Na koniec do gry włączają się rzesze tzw. leszczy, czyli inwestorów indywidualnych niezbyt dobrze zapoznanymi z regułami gry giełdowej. Skoro wszyscy zarabiają, to niby dlaczego i ja nie mogę? To najczęściej pojawiająca się motywacja do rozpoczęcia giełdowej przygody, która często kończy się porażką.

Każda bańka pęka niespodziewanie dla większości optymistycznie nastawionych inwestorów. Wcześniej jednak stopniowo wycofują się doświadczeni inwestorzy, głównie instytucjonalni. Z reguły to oni osłabiają wzrostowy trend hossy. Później pojawiają się duże i nerwowe wahania cen na parkiecie. Gdy zbyt dużo wystraszonych inwestorów chce szybko sprzedać posiadane papiery może wystąpić giełdowy krach.

Wielkie upadki

Najbardziej znany jest krach, który wystąpił w USA w 1929 r. Przez pięć wcześniejszych lat ceny akcji nieustannie rosły. Wskaźnik Dow Jones IA wzrósł w tym okresie ponad czterokrotnie, osiągając wartość 381 punktów. W ostatnim tygodniu października 1929 r. nastąpiło przesilenie i paniczna wyprzedaż akcji wszystkich spółek.

W ciągu jednego miesiąca indeks DJIA stracił blisko połowę swojej wartości. Fale spadków, przeplatane okresami poprawy nastrojów inwestorów, trwały prawie trzy lata. Efektem tego był prawie dziesięciokrotny spadek wartości wskaźników giełdowych, któremu towarzyszyła potężna gospodarcza recesja.

Dla krajowych inwestorów najbardziej bolesny był krach z 1994 r. Stało się to niecałe trzy lata po uruchomieniu warszawskiej giełdy. Ten wielki upadek poprzedzony był bardzo szybkim wzrostem cen akcji notowanych na uśpionym dotychczas parkiecie. Dynamiczny wzrost rozpoczął się w marcu 1993 r. W ciągu roku indeks WIG wzrósł z poziomu 1100 punktów do wartości 12 tys. punktów. Na początku 1994 r., w okresie zaledwie dwóch miesięcy, indeks poszybował do poziomu ponad 20 tys. Potem nastąpił bolesny spadek. W ciągu trzech miesięcy wartość WIG obniżyła się aż trzykrotnie, osiągając 7 200 pkt.

Kolejny giełdowy upadek to pęknięcie tzw. bańki internetowej. Od IV kwartału 1998 r. trwał dynamiczny i szalony wzrost cen akcji spółek związanych z nowoczesnymi technologiami, głównie z Internetem. Indeks WIG wzrósł w tym czasie z poziomu 11 tys. punktów do 22 tys. Pod koniec lutego 2000 r. nastroje inwestorów drastycznie się pogorszyły. Do października indeks WIG obniżył wartość do ok. 15 tys. punktów. Najszybciej oczywiście spadały ceny papierów spółek informatycznych. Dla przykładu można podać, że np. cena akcji Softbanku w połowie 1998 r. wynosiła 20 zł i stopniowo rosła, osiągając poziom 160 zł pod koniec lutego 2000 r. Gdy czar prysnął cena obniżyła się do 18 zł (koniec lipca 2001 r.).

Obecnie trudno jeszcze pokusić się o ocenę tego, dzieje się na warszawskim parkiecie. Okres hossy od połowy 2002 do połowy 2007 r. spowodował wzrost WIG aż do 67,5 tys. punktów (początek lipca 2007 r.). Późnej wystąpił bardzo bolesny spadek do 21,5 tys. punktów (połowa lutego 2009), odbicie do 50 tys. (przełom maja i czerwca br.) i spadek do obecnego poziomu rzędu 38 tys. punktów. Zmiany były zatem bardzo duże. Można było sporo zarobić, ale także i stracić.

Co dalej? Analityce niestety nie są zgodni. Według niektórych bliski jest już koniec spadków i nastąpi powrót do trendu wzrostowego. Sporo jest jednak także takich, którzy wieszczą długotrwały okres bessy z okresowymi wzlotami i upadkami. Tylko jedno jest obecnie pewne - rynkiem giełdowym w tej chwili rządzą emocje.

Marian Cholewiński

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski