Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wzorcowa wykrywalność

ZS
Komenda Powiatowa Policji w Brzesku od wielu lat zajmuje czołowe miejsca w województwie (na ogół pierwsze) pod względem wykrywalności. Na łamach "Dziennika Polskiego" przedstawialiśmy już dość szczegółowo statystyki za ubiegły rok. Dziś wracamy do tego tematu w kontekście czynników, które złożyły się na kolejny sukces brzeskiej policji - wskaźnik wykrywalności rzędu 97 procent to niewątpliwie wynik, którym należy się chwalić.

POWIAT BRZESKI. Brzeska policja w czołówce

   Przypomnijmy, że sytuacja w powiecie brzeskim, jeśli chodzi o przestępczość i jej wykrywalność - jest paradoksalna. Z jednej strony znaczny wzrost przestępczości ( z blisko 3 tysięcy w 2002 roku do ponad 15 tysięcy w 2003 roku), z drugiej - nadal utrzymująca się wysoka wykrywalność. Wyjaśnialiśmy już, że tak nagły wzrost liczby przestępstw wziął się z wielowątkowego postępowania prowadzonego przeciwko pewnemu niepublicznemu zakładowi opieki zdrowotnej, którego pracownikom postawiono zarzuty popełnienia ponad 13 tysięcy przestępczych czynów o charakterze gospodarczym. Wbrew pozorom, stan przestępczości utrzymuje się więc na stałym poziomie.
   - _Również w kategorii przestępstw kryminalnych, których w 2003 roku popełniono 707 (rok wcześniej 770), wykrywalność jest bardzo wysoka i wynosi blisko 62 procent. To naprawdę bardzo wysoki wskaźnik. Jak zwykle najwięcej problemów przysparzają nam złodzieje cudzego mienia. Od kilku lat na naszym "rynku" przestępczym dominują złodzieje kieszonkowi, do niedawna w ogóle u nas nieznani" - _wyjaśnia komendant powiatowy policji w Brzesku Andrzej Małek.
   Kieszonkowcy działają z coraz większą zuchwałością. Kradzieże portfeli, reklamówek, opróżnianie kieszeni zdarzają się w powiecie brzeskim nader często, chociaż trudno tutaj mówić o zagłębiu "doliniarzy". Policjanci zwracają jednak uwagę, że sporo tych kradzieży wynika z nadmiernej niefrasobliwości samych ofiar, które, nieodpowiednio przechowując cenne rzeczy, ułatwiają złodziejom życie.
   - _Statystyka jest narzędziem pomocnym w pracy policji, ale nie jedynym i najważniejszym. Dla nas bardziej znacząca jest ocena dokonana przez samych mieszkańców. Na tę ocenę niewątpliwie wpływ ma sposób pracy naszych funkcjonariuszy, ich postępowanie podczas interwencji czy innych rutynowych czynności. Mieszkańcy oceniają nas na przykład na podstawie działalności patroli. Im częściej widoczny patrol, tym społeczna ocena wyższa. Dlatego podczas zawodowych szkoleń nie ograniczamy się tylko do zapoznawania się z nowymi, często zmieniającymi się przepisami. Duży nacisk kładziemy na zagadnienie komunikacji i kontaktów z osobami, które do tych kontaktów są zmuszone lub ich po prostu potrzebują - _mówi Małek, dodając, że realizacja przez policję funkcji "usługowej" wymaga permanentnego podnoszenia kwalifikacji, jakości obsługi.
   Brzescy policjanci często biorą udział w spotkaniach z mieszkańcami, szczególnie z uczniami szkół powiatu brzeskiego. W ubiegłym roku w 180 takich spotkaniach wzięło udział blisko 10 tysięcy młodych ludzi. Spotkania te związane były z realizacją szeregu programów profilaktycznych - "Młodzi a prawo", "Nie narkotykom", "Unikaj zagrożeń", "Bezpieczne ferie", Bezpieczna droga do szkoły", Bezpieczne wakacje", itp. Dla samych policjantów są to ciekawe i pożyteczne doświadczenia. Funkcjonariusze nie mają wszak przygotowania pedagogicznego, a jednak z roku na rok coraz lepiej wywiązują się ze swojej roli i - jak podkreślają ich przełożeni - potrafią przekazać swoją wiedzę w sposób ciekawy i przystępny. Tak oceniają spotkania sami nauczyciele.
   - _Nie tylko z młodzieżą spotykamy się w naszej codziennej pracy. Wiele działań prewencyjnych kierujemy pod adresem dorosłej populacji. Tutaj głównie ostrzegamy przed ewentualnymi zagrożeniami, chociażby przed wspominanymi kieszonkowcami. Plagą nie tylko naszego powiatu są na przykład domowe wizyty różnego autoramentu "czynników społecznych". Aż włos jeży się na głowie, kiedy słyszy się, jak naiwni są starsi ludzie, których można omamić wizją rzekomej pomocy. Na ogół to ci "opiekunowie społeczni" pomagają sobie, buszując bezkarnie po mieszkaniach - _w wypowiedzi zajmującego się na co dzień prewencją Piotra Wójciaka łatwo wyczuć zażenowanie taką sytuacją.
   Przedstawiciele brzeskiej policji zwracają uwagę, że każda ich inicjatywa znajduje poparcie lokalnych władz, także finansowe. (ZS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski