Wzrosła ilość przeszczepów

- Coś się ruszyło. Zauważyliśmy to już po zwiększonej ilości wniosków o dobór dawcy pacjentom kwalifikowanym do przeszczepów. W 2009 roku było ich o 1/3 więcej niż rok wcześniej - potwierdza Jolanta Hołoweńko, dyrektor Poltransplantu.

W ubiegłym roku przeszczep szpiku kostnego od osób niespokrewnionych przeprowadzono u 193 chorych na białaczkę. To najlepszy wynik w ostatnich latach. W polskiej bazie pojawiło się kolejnych 30 tysięcy potencjalnych dawców. W tym momencie jest ich 88 tysięcy. Jednak to wciąż za mało. Polska baza dawców stanowi zaledwie 1 proc. zasobów bazy światowej. Dla porównania, w Niemczech zarejestrowanych jest 3,7 mln potencjalnych dawców szpiku kostnego.

Dla dawcy badanie tzw. typowanie antygenów zgodności tkankowej (HLA) nie jest obciążające. Wystarczy tylko pobrać około 5 ml krwi. Problem, jak zwykle, rozbija się o pieniądze. Pojedyncze badanie, ze względu na cenę specjalnych testów, kosztuje około 400 - 500 zł.

- Poltransplant swoje środki przeznacza w pierwszej kolejności na dobór dawców dla pacjentów zakwalifikowanych. Na badanie potencjalnych dawców jest zbyt mało funduszy - mówi Jolanta Hołoweńko.

Na białaczkę i inne choroby krwi rocznie zapada około 12 tys. osób. Obecnie na szpik kostny czeka w Polsce ponad 300 chorych. Szansa na znalezienie dawcy niespokrewnionego jest jak 1 do 500. Dlatego tak ważne jest, aby baza była jak największa.

Potencjalnym dawcą może zostać osoba w wieku od 18 do 50 lat. Nie może być nosicielem wirusa HIV, WZW B i C, nie mogła też w przeszłości chorować na żółtaczkę pokarmową, gruźlicę, choroby hematologiczne i onkologiczne.

Obecnie w Małopolsce bardzo trudno oddać szpik kostny. Praktycznie żadna placówka nie bada ochotników "z ulicy". Szanse pacjentów onkologicznych zwiększają akcje społeczne. W Krakowie w pomocy chorym na białaczkę specjalizuję się Fundacja Urszuli Smok "Podaruj Życie". Organizacja prowadzi jeden z sześciu polskich Rejestrów Dawców Szpiku Kostnego Rocznie przeprowadza badania kilkuset potencjalnych dawców. Kolejnych 50 ochotników zostanie przebadanych podczas III Marszu Nadziei i Życia, który odbędzie się 24 kwietnia w centrum Krakowa.

- Chcemy tą akcją przybliżyć społeczeństwu sytuacje chorujących na nowotwory oraz propagować ideę dawstwa szpiku kostnego - podkreśla Urszula Smok, prezes Fundacja Urszuli Smok "Podaruj Życie".

Podczas marszu znani krakowscy aktorzy będą czytywać listy chorych onkologicznie i ich bliskich. Każdy, kto chce podzielić się swoimi doświadczeniami, może przesłać wspomnienia z okresu choroby, marzenia, plany, postanowienia na adres [email protected]

Prace będą zbierane do 15 marca. Wszystkie listy, przyczepione do zielonych baloników, polecą do nieba.

(NAT)

[email protected]