Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Asyżu Justyna wróci z medalem

Artur Gac
17-letnia Justyna Walaś wygrała z Węgierką i Rumunką. Jutro jej rywalką będzie pięściarka z Rosji.
17-letnia Justyna Walaś wygrała z Węgierką i Rumunką. Jutro jej rywalką będzie pięściarka z Rosji. fot. Andrzej Banaś
Boks. Tarnowianka w półfinale młodzieżowych mistrzostw Europy.

17-letnia tarnowianka Justyna Walaś (kat. 64 kg) wygrała dwie walki w Asyżu i zapewniła sobie co najmniej brązowy medal młodzieżowych mistrzostw Europy. W jutrzejszym półfinale Polka zmierzy się z Rosjanką Jelizawietą Niemcewą.

_– Justyna świetnie weszła w turniej i jestem coraz spokojniejszy. Podobnie było podczas mistrzostw świata w __Albenie _– uśmiecha się trener nastolatki, Aleksander Maciejowski z Tarnowskiej Szkółki Bokserskiej. Szkoleniowiec widzi analogię z największym dotychczasowym sukcesem pięściarki – mistrzostwem globu kadetek, wywalczonym w ubiegłym roku w Bułgarii.

Optymizm trenera klubowego, który ściśle współpracuje z selekcjonerem kadry Tomaszem Różańskim, wynika przede wszystkim z przebiegu pierwszej turniejowej walki Walaś, z Węgierką Timeą Takacs. Przed potyczką jedyną wiadomą o rywalce był jej wzrost, bo poszukiwania w internecie choćby jednego pojedynku Madziarki spełzły na niczym.

– Wówczas przyszła mi do głowy myśl, że taka zawodniczka może okazać się niespodzianką mistrzostw. Niby nieznana, ale widocznie musiała nagle błysnąć dyspozycją, skoro dostała szansę startu w takiej imprezie – martwił się szkoleniowiec. Strzałem w dziesiątkę okazała się ocena przeciwniczki przez pryzmat jej warunków fizycznych. – _Sprawdziło się, że będąc niską i krępą zawodniczką, cały czas będzie szła do przodu. Bałem się, że tak niewygodnym stylem odbierze Justynie dużo zdrowia, ale moja zawodniczka nie dała się zamęczyć, bo bardzo ładnie kontrowała _– podkreśla trener Maciejowski.

Po jednogłośnym zwycięstwie na punkty Walaś zyskała pewność siebie i w drugiej walce błysnęła na tle Pascu Parasghivy, gwarantując sobie brązowy medal młodzieżowych ME. Tarnowianka znakomicie stopowała Rumunkę, dystansując ją lewym prostym oraz zadając mocne ciosy z prawej ręki w różnych płaszczyznach. Dodatkowym atutem była dobra praca nóg. – _Taką Justynę aż miło się ogląda _– ocenia szkoleniowiec. Jeśli w jutrzejszym półfinale Walaś pokona Rosjankę Niemcewą, w niedzielę powalczy o złoto.

A za miesiąc Walaś, trener Maciejowski i pięściarka Laura Grzyb rozpoczną obóz treningowy w Stanach Zjednoczonych, na zaproszenie wspierającego finansowo tarnowiankę promotora Mariusza Kołodzieja, właściciela grupy Global Boxing. – Fajnie, że nie polecimy z pustymi rękami, tylko z kolejnym trofeum – zaciera ręce trener.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski