Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z ducha koloryzmu

AN
Donat Kowalski, zanim związał się jako pedagog z Wydziałem Artystycznym lubelskiego UMCS-u i zanim zamieszkał tam, gdzie chrząszcz brzmi w trzcinie (w Szczebrzeszynie, gdyby ktoś miał wątpliwości) - był studentem i dyplomantem krakowskiej ASP. Dyplom zrobił u Jana Szancenbacha.

   Z malarstwa dojrzałego dziś artysty wywietrzały wpływy mistrza (choć niewątpliwie pozostał wyniesiony z jego pracowni szacunek dla warsztatu), ale trop krakowski jest wciąż obecny. Kowalski wyciąga wnioski z krakowskiego koloryzmu, przekłada je "na swoje" i tworzy obrazy zakotwiczone w tradycji, acz współczesne. Od wczoraj dużą wystawę malarstwa Donata Kowalskiego można oglądać w galerii Piano Nobile. Tematy, jakie artysta przedstawia, to katalog tego, czym malarstwo zajmuje się tradycyjnie "od zawsze": pejzaż, martwa natura, czasem wnętrze. Brakuje poważniejszej reprezentacji portretu, choć skądinąd wiadomo, że Donat Kowalski ma również pewien portretowy dorobek.
   Zatem mamy do czynienia z tematami, w których możliwość dodania przez artystę współczesnego czegoś od siebie jest co najmniej trudna. Co jeszcze można? Kowalski pokazuje, że z martwą naturą można zagrać w wielość znaczeń, że w pejzażu można - ograniczając gamę barwną - znaleźć kawałek innej prawdy o naturze świata.
   Wystawa, być może dla części widzów zbyt tradycyjna (choć właśnie w tej tradycyjności interesująca), jest do oglądania w galerii Piano Nobile, w Rynku Gł. 33.
    (AN)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski