Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z jakich elementów składa się instalacja odgromowa

(JM)
Piorunochron. Przewody odgromowe umożliwiają bezpieczny odpływ energii przekazywanej przez piorun uderzający w obiekt. W ich skład wchodzą cztery części: zwody, przewody odprowadzające, przewody uziemiające oraz uziomy.

Zwody to górna część instalacji odgromowej, której zadaniem jest bezpośrednie przejęcie prądów piorunowych w chwili uderzenia. Zwody sztuczne to metalowe druty zbudowane ze stali ocynkowanej, nierdzewnej lub miedzi. Ich średnica powinna przekraczać 6 mm. Druty umieszcza się przede wszystkim wzdłuż kalenicy,, na kominie i maszcie antenowym. Jeśli dach jest spadzisty, przewody przytwierdza się za pośrednictwem wsporników.

Przewody odprowadzające to elementy odprowadzające prąd od zwodów do uziomów, więc łączą te dwa elementy. Zwykle zbudowane są z materiałów takich jak zwody lub ewentualnie z ocynkowanych taśm stalowych (przekrój 20 x 3 mm). Montuje się je na zewnętrznej elewacji budynku (w odległości równej co najmniej 2 cm od ściany), pod tynkiem (w przypadku ścian pozbawionych łatwopalnych materiałów) lub wzdłuż rynien i rur spustowych.

Uziomy - są to metalowe elementy instalowane w ziemi. Ich zadaniem jest rozpraszanie energii pochodzącej od pioruna. Sprawdzają się uziomy np. w postaci płaskownika czy ocynkowanej taśmy stalowej (na głębokości równej co najmniej 0,5 m i w odległości minimum 1 m od budynku). Alternatywnym rozwiązaniem jest zastosowanie uziomów pionowych. Są to metalowe pręty wbijane w ziemię przy zejściach przewodów odprowadzających.

Przewody uziemiające**ł**ączą uziomy z przewodami odprowadzającymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski