Wakacje sprzyjają dobrym interesom na giełdzie staroci koło Hali Targowej przy ul. Grzegórzeckiej. Większy ruch zapewniają turyści, którzy szukają tu tanich, ciekawych przedmiotów. W niedzielny poranek pod halą kręciło się kilku Anglików, Niemców i Japończyków, którzy w wypchanych reklamówkach gromadzili kupione osobliwości.
Na giełdzie można było kupić m.in. portret autorstwa Włodzimierza Tetmajera, scenę bitewną namalowaną przez Jerzego Kossaka. Wzięciem cieszyły się jednak drobiazgi, jak mosiężny piesek, mogący służyć jako przycisk na biurko (50 złotych), czy wazoniki w stylu art deco. Przechodnie uśmiechali się na widok starych aparatów telefonicznych, które jeszcze 20, 30 lat temu stały w naszych domach. Dziś trzeba za ten staroć zapłacić 12 złotych. Za 4 srebrne łyżeczki żądano 40 złotych, za wahadło do zegara szafowego 5 złotych. Sfatygowaną, ale jeszcze dobrą walizę można było nabyć za 10 złotych.
(WT)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?