Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z karnego na wiwat

Daniel Weimer
b W meczu drużyn z dolnej części tabeli bardzo cenne trzy punkty wywalczył Glinik (czerwone koszulki)
b W meczu drużyn z dolnej części tabeli bardzo cenne trzy punkty wywalczył Glinik (czerwone koszulki) Artur Bogacki
Gorliccy kibice wreszcie z satysfakcją opuszczali w sobotę stadion Glinika. Jego pilkarze po raz pierwszy w tym sezonie wygrali na ich oczach.

Glinik Gorlice4 (3)
Bocheński KS2 (0)

Kto wie, jak potoczyłyby się losy tej konfrontacji, gdyby w 31 min, przy stanie 1:0, Ruchałowski uczynił to, co uczynić był powinien. Obrońca gości spatałaszył jednak rzut karny, strzelając nad poprzeczkę.

Z tego pudła użytek niemal natychmiast zrobili gospodarze. Najpierw Augustyn skorzystał z wypuszczenia piłki z rąk przez Jaszczyńskiego, z 2 m skierował ją do siatki, następnie z "wapna" (faul Mazura na rzeczonym Augustynie) pewnie uderzył Kurek i na przerwę piłkarze schodzili przy trzybramkowym prowadzeniu Glinika. Wcześniej bowiem prowadzenie dla niego zdobył Kurek, precyzyjnie po ziemi trafiając z 16 m.

Na drugą połowę trener gości Zubel desygnował do gry... samego siebie. Było to udane posunięcie. To właśnie on w 66 min ograł obronców rywala i z 8 m posłał futbolówkę do siatki. Gdy 20 min później Motak skutecznie strzelił z 16 m miejscowym zaczęły trząść się nogi. Tuż przed końcem wyprowadzili jednak kontrę, którą zwieńczył Augustyn, korzystając z dokładnego dogrania Barana.

Bramki: 1:0 Kurek 16, 2:0 Augustyn 40, 3:0 Kurek 45 karny, 3:1 Zubel 66, 3:2 Motak 86, 4:2 Augustyn 90.

Glinik: Harwat - Rąpała (46 Król), Migacz, Kijek, Zapała - Gawryła (65 Gomulak), Kurek, Jabłczyk (77 Chorobik), Rząca I- Baran, Augustyn.

Bocheński: Jaszczyński I- Górszczyk, Ruchałowski, Gawłowicz, MazurI [45] - Górecki, Klesiewicz, Turczyn (68 Motak), Siwek - Mus, Styrna (46 Zubel).

Sędziował: Tomasz Pilarski (Tarnów).

Widzów: 250.

Nowa Jastrząbka6 (4)
Rylovia Rylowa0

Gospodarze zafundowali kibicom prawdziwy festiwal strzelecki. Nikt w Nowej Jastrząbce nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Obie ekipy przed tym meczem miały po osiem punktów.

Worek z bramkami w 21 min otworzył Kozioł, który skierował piłkę do pustej bramki. W polu karnym faulowany był Chrobak, ale arbiter zastosował przywilej korzyści, co skrzętnie wykorzystał Kozioł. W 26 min rozpoczął się prawdziwy koncert Mateusza Barucha, który był utrapieniem dla defensywy Rylovii. Pomocnik Nowej Jastrząbki w niespełna pięć minut skompletował hat-tricka, co wywało spory aplauz miejscowej publiczności.

Najpierw wykorzystał podanie Chrobaka i mocnym strzałem w długi róg nie dał szans Baranowi na skuteczną interwencję. Chwilę później pewnie wykończył indywidualną akcję Minorczyka, który z łatwością minął Motylskiego i wyłożył piłkę na 8 m bohaterowi gospodarzy. W 31 min Chrobak podciął piłkę nad obrońcami. Dopadł do niej Mateusz Baruch, który z łatwością wygrał pojedynek z Baranem.

Po zmianie stron Rylovia starała się o honorowe trafienie. Strzał Pietrzaka i Sadego dobrze bronił Wiatr. W 72 min gospodarzom pomogła nierówność na boisku. Piłka uderzona przez Chrobaka tuż przed bramkarzem zmieniła niespodziewanie tor lotu. W 77 min goście stanęli przed szansą na zdobycie honorowego gola. Po raz kolejny górą był Wiatr. Najpierw obronił rzut karny wykonywany przez Starzyńskiego, a potem dobitkę Grenia. Strzelanie zaczął i skończył Kozioł.

Bramki: 1:0 Kozioł 21, 2:0 Mateusz Baruch 26, 3:0 Mateusz Baruch 28, 4:0 Mateusz Baruch 31, 5:0 Chrobak 72, 6:0 Kozioł 90+2.

Nowa Jastrząbka: Wiatr - Malec, JanusI, Michał BaruchI, Gucwa (60 Krauze) - Bielak, Kozioł, Minorczyk, Mateusz BaruchI (75 A. Baruch) - Chrobak (86 Kasprzyk), Kowalik (55 Starzyk).

Rylovia: BaranI - Hebda, Kuboń, Kyrcz (38 Wilk), Motylski - Stawarz, Pietrzak (50 Greń), SadyI (70 Kaczmarczyk), Skrzyński - Smęda, ChmielowskiI.

Sędziował: Wojciech Curyło (Kraków).

Widzów: 70.

Skalnik Kamionka Wielka1 (0)
Sandecja II Nowy Sącz2 (0)

Szeliga, Słaby, Gerkenaszwili, Danek, Niane, Kuźma, Szczepański, Traore, Urban... To gracze Sandecji z I-ligowym, a nawet ekstraklasowym stażem. Tym wyjadaczom przyszło stawić czoła skromnym, za to nadzwyczaj ambitnym zawodnikom z Kamionki Wielkiej. Skazani byli na porażkę - takowej też doznali, ale podjęli walkę, za co należą im się duże brawa.

O wygranej gości przesądziły dwa trafienia słowackiego rozgrywającego Rudolfa Urbana. Pierwszego gola zdobył tuż po przerwie, gdy na tyle precyzyjnie uderzył z 15 m w tzw. dalszy róg bramki, że Kantor nie miał absolutnie nic do powiedzenia.

Niespełna 10 min później tenże zawodnik z 5 m do bramki skierował sparowaną przez bramkarza miejscowych piłkę po strzale z dystansu M. Szeligi. Chwilę później sytuacji sam na sam nie wykorzystał Bajdel, a w 73 min po uderzeniu Traore piłka odbiła się od słupka. Wola walki gospodarzy nagrodzona została na kwadrans przed końcem: Bajdel dośrodkował, a Hasior z 5 m dopełnił formalności.

Bramki: 0:1 Urban 47, 0:2 Urban 56, 1:2 Hasior 75.

Skalnik/Bogdański: Kantor - G. Nowak, Kulpa, Słowik, Skrzypiec - Chochla (77 Fritz), ŻarnowskiI, Hasior, S. Nowak - BajdelI, Borkowski (65 P. Nowak).

Sandecja II: Kociołek - M. Szeliga, Ciężobka, SłabyI (46 Gerkenaszwili) - Danek (65 Janczarzyk, 75 NowakowskiI), NianeI, Kuźma, Urban, Kozak, Szczepański I - Traore (85 Szczęsny).
Sędziował: Grzegorz Przybylski (Kraków). Widzów: 70.

Sokół Borzęcin0
Barciczanka Barcice1 (0)

Na początku meczu dwukrotnie przed szansą na zdobycie gola stanął Kandyfer, ale uderzył obok słupka, a następnie tuż nad poprzeczką. W 25 min umiejętności Mucka sprawdził Maślejak. Bramkarz Sokoła sparował piłkę na rzut rożny. Równie dobrze spisywał się Bieniek, który świetnie zatrzymał strzał Kosteckiego z 18 m.

Po zmianie stron Maślejak przegrał pojedynek oko w oko z Muckiem. W 78 min jedynego gola w tym spotkaniu zdobył Krzysztof Tokarczyk, który uprzedził niepewnie wychodzącego z bramki Mucka i głową skierował piłkę do siatki.

Bramka: 0:1 K. Tokarczyk 78.

Sokół: Mucek - RędzinaI, Świątek, Kulig, Moneta - WodaI (84 Chmura), Chudyba, Kostecki, Knap (72 Mularz) - Policht, Zabiegała (46 Wojciechowski).

Barciczanka: Bieniek - Baran, Kandyfer, Jawczak, Solarz - Chochorowski, Krupa, K. Tokarczyk (85 T. Tokarczyk), NowakI - MaślejakI, OgorzałyI (75 Złocki).

Sędziowała: Agnieszka Olesiak (Limanowa).

Widzów: 60.

KS Zakopane2 (1)
Lubań Maniowy 1 (1)

W 16 min Lubań objął prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego D. Firek musnął piłkę głową i ta mimo rozpaczliwej interwencji Dziedzica wpadła do bramki. Gospodarze do remisu doprowadzili w 37 min. Ustupski z lewej strony posłał dalekie podanie do wychodzącego na pozycję Wesołowskiego, który mimo asysty jednego z rywali, zdołał pokonać Arendarczyka. Losy meczu rozstrzygnęły się w 59 min. Stasik zagrał w pole karne do Wesołowskiego, ten zagrał w pole bramkowe. Bramkarz Lubania wypuścił piłkę z rąk, a z tego prezentu skorzystał Ustupski.

Bramki: 0:1 D. Firek 16, 1:1 Wesołowski 37, 2:1 Ustupski 59.

Zakopane: Dziedzic - Frasunek, Gubała, Leniewicz, Bachleda - Stasik, Drabik (90 Witoń), Ustupski (88 G. Grela), ChrobakI - M. GrelaI (88 Walczak Wójciak), WesołowskiI.

Lubań: Arendarczyk - D. Firek, Czubiak, Darowski (76 M. Firek), OstachowskiII[87] - Górecki, Karkula, Ciesielka (55 K. KurnytaI), Wardęga (67 Starz) - Golonka (67 Gołdyn), Kołodziej.

Sędziował: Marcin Ciepły (Kraków).

Widzów: 200.

GKS Drwinia3 (0)
Dąbrovia D. Tarnowska 0

Obie ekipy w pierwszej połowie skupiły się na uważnej grze. Żadna ze stron nie chciała zagrać w otwarte karty, dlatego goli nie oglądaliśmy.
Po przerwie Styczeń wykorzystał podanie Cygana i z bliska pokonał M. Nowaka. Goście starali się odrobić straty, ale tego dnia mieli bardzo rozregulowane celowniki. Drwinia kontrolowała przebieg meczu. Swoją przewagę udokumentowała dwoma trafieniami Bawoła, który dał bardzo dobrą zmianę. W 69 min po dośrodkowaniu Rynducha najlepiej w polu karnym odnalazł się Bawół i podwyższył prowadzenie. W 90 min otrzymał prostopadłe podanie od Rynducha i ustalił wynik spotkania.

Bramki: 1:0 Styczeń 55, 2:0 Bawół 69, 3:0 Bawół 90.

Drwinia: Piątek - Buczek, Kular (82 Tomala), Piech, Mikler (76 Kaczmarczyk II) - JastrzębskiI, Rynduch, Kaźmirek (46 Cygan), Madej (46 BawółI) - Styczeń, Kaczmarczyk I.

Dąbrovia: M. Nowak - MichalczykI, Cielczyk, Wróbel, Skowron - Białas, R. Krupa (68 Minor), K. Krupa (80 Klimaj), Cholewa (78 Piotrowicz) - A. Nowak, AksamitI (65 Liro) .

Sędziował: Sebastian Wiśniowski (Tarnów).

Widzów: 400.

Polan Żabno5 (3)
Poprad Rytro 2 (1)

Już w 3 min bramkę zdobył Bartłomiej Motyka, który wykorzystał podanie Ślęczki. W 19 min celną ,,główką'' po centrze Wójcika popisał się Krzysztof Wrzosek. Gol Poczkańskiego pozwolił Popradowi złapać kontakt z rywalem, ale na krótko. Gospodarze odpowiedzieli trafieniem do szatni B. Motyki.
W 52 min trzecią asystę przy golu Kruka zaliczył Wójcik. Polanowi ciągle było mało. W 78 min Czerkies wykorzystał podanie Łosia i podwyższył prowadzenie gospodarzy, które mogło być zdecydowanie wyższe. W końcówce rozmiary porażki zmniejszył wprowadzony z ławki Grębski.

Bramki: 1:0 B. Motyka 3, 2:0 K. Wrzosek 19, 2:1 Poczkański 31, 3:1 B. Motyka 43, 4:1 Kruk 52, 5:1 Czerkies 78, 5:2 Grębski 90.

Polan: Niziołek - PrażuchI, Maciosek, R. Motyka, Kordela - Budzyński (78 Tomasiewicz), B. Motyka, K. Wrzosek (66 Czerkies), Ślęczka - Wójcik (55 Łoś), Kruk (73 A. Wrzosek).

Poprad: Wróbel - PustułkaI, Stawiarski, M. Pawlik, Cięciwa (75 Wajndrener) - Dziedzina, K. Pawlik, Skrzypiec, Kos (46 J. FilipIII [54]) - Poczkański (85 P. Filip), Duda (85 Grębski).

Sędziował: Ewa Szydło (Gorlice).

Widzów: 180.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski