Przez dziewięć miesięcy miasto zrobiło niewiele, by realizować wyrażone w majowym referendum życzenie krakowian: budowę metra. A było za nią 55 procent głosujących.
Sprawa stoi w miejscu, a to oznacza, że oddalają się szanse dofinansowania inwestycji ze środków unijnych, które wartkim strumieniem mają płynąć właśnie na przedsięwzięcia związane z rozwojem komunikacji zbiorowej.
Pod koniec maja ub. roku, niedługo po ogłoszeniu wyników referendum, Stanisław Albricht, autor koncepcji transportowych dla Krakowa (zapisanych w studium zagospodarowania miasta), podkreślał, że jeśli przetarg na studium dla metra zostałby rozstrzygnięty jeszcze w 2014 r., to mogłoby ono powstać do połowy 2016 r., a budowa ruszyłaby może w 2018 r.
Firma Alstom, zainteresowana współfinansowaniem budowy metra, zakładała, że pierwszą linię (przebiegającą poza centrum na estakadach) można wybudować w ok. 4 lata. Gdyby prace rozpoczęły się w 2018 r., byłaby szansa na rozliczenie pieniędzy unijnych (jeżeli UE pokryłaby w połowie koszt budowy). Miasto może zabiegać o fundusze unijne na lata 2014 - 2020, które można rozliczać do 2022 r.
- Z każdym dniem szanse na pozyskanie pieniędzy z UE na metro maleją, ale warto jeszcze walczyć. Oby nie skończyło się tak, że Kraków prześpi swą szansę, a pieniądze unijne wykorzysta np. Rzeszów, który zabiega o budowę miejskiej kolejki naziemnej - komentuje Stanisław Albricht.
Studium dla metra za 800 tysięcy złotych
W Krakowie od połowy zeszłego roku obradował powołany przez prezydenta zespół zadaniowy ds. metra. Miasto przez pół roku zabiegało też o dotację unijną na studium dla metra. Nie doczekało się na nią. Mało tego, w prezydenckim projekcie budżetu na metro nie było ani grosza. Zwracaliśmy na to uwagę na naszych łamach. Ostatecznie w autopoprawce prezydent uwzględnił 800 tys. zł na podziemną komunikację.
- Na pewno doprowadzimy do wykonania wielobranżowego studium dla metra - zapewnia Tadeusz Trzmiel, wiceprezydent Krakowa.
W marcu miasto chce ogłosić przetarg na opracowanie studium rozwoju systemu transportu dla Krakowa. - Ten dokument da odpowiedź, co się najbardziej opłaci w najbliższych latach i na co będzie nas stać. Zyskamy dokładne analizy finansowe i porównanie wariantów dla metra, premetra albo oparcia rozwoju miasta tylko o rozbudowę sieci tramwajowej - wyjaśnia Łukasz Szewczyk, wicedyrektor magistrackiego Wydziału Gospodarki Komunalnej.
Kiedy jednak w sierpniu ubiegłego roku miasto wystąpiło z wnioskiem do Ministerstwa Infrastruktury o dofinansowanie z pieniędzy unijnych opracowania studium dla krakowskiego metra, w urzędzie zaplanowano, że prace koncepcyjne pochłoną ok. 6 mln zł. To jak teraz ma wystarczyć 800 tys. zł?
- Przynajmniej za takie pieniądze powstanie dokument, który będzie podstawą do tego, aby zabiegać w ministerstwie o unijne fundusze na dalsze prace związane ze studium dla metra - przyznaje Stanisław Albricht.
Jeszcze można zabiegać o pieniądze unijne
W ub. roku dla potrzeb referendum Albricht opracował za ok. 40 tys. zł wstępną koncepcję przebiegu pierwszej linii metra w wariantach na trasie z Nowej Huty przez centrum do Bronowic. Nowe opracowanie, jakie powstałoby w tym roku, dałoby odpowiedź, jaki typ metra byłby wskazany, którędy można je poprowadzić, jaki byłby koszt budowy (w oparciu o tego typu inwestycje w innych miastach) i utrzymania. Później na podstawie studium mógłby powstać projekt techniczny pierwszej linii metra - dokładnie rozrysowane plany budowy i wyliczone koszty dla konkretnego rozwiązania.
- Nawet jeśli studium powstałoby do końca 2016 r., to jeszcze można zabiegać o pieniądze unijne - jak nie na całą linię metra, to chociaż na jej część. Na razie musimy mieć jednak dokument, który potwierdzi, że podziemna komunikacja jest w Krakowie uzasadniona - zaznacza Łukasz Szewczyk.
Zdaniem Stanisława Albrichta metro jest niezbędne, jeżeli myślimy o budowie wielkiego Krakowa z Nową Hutą Przyszłości, dzielnicą wieżowców w Płaszowie i Airport City, czyli dzielnicą biurowców, miejsc wystawienniczych, magazynów przy lotnisku w Balicach.
- Trzeba się liczyć z kosztami budowy i utrzymania podziemnej komunikacji, ale z drugiej strony planowany rozwój miasta oznacza dziesiątki tysięcy więcej miejsc pracy, ściągnięcie do miasta nowych firm, rozwój biznesu, a - co za tym idzie - dużo większe wpływy - wskazuje Albricht.
Propozycje premetra i metra w Krakowie
* Premetro. Sześć lat temu na zlecenie miasta powstało studium premetra dla Krakowa. W pierwszym etapie projektanci z firmy Altrans zaplanowali budowę podziemnej trasy o długości 4 km - od ronda Mogilskiego do ul. Królewskiej (do skrzyżowania z ul. Kijowską) z przystankami w okolicy ul. Pawiej i Westerplatte, przy skrzyżowaniu ul. Garbarskiej z Karmelicką, AGH i ul. Królewskiej.
Drugą linię premetra wyznaczono od okolic ul. Kamiennej, z przystankami przy Nowym Kleparzu, skrzyżowaniu z pierwszą linią (skrzyżowanie ul. Pawia, Basztowa, Lubicz), Poczcie Głównej, ul. Stradomskiej, placu Wolnica i Rynku Podgórskim. Sześć lat temu - przy założeniu, że dwie linie premetra (jeżeli się da - najpierw dla szybkiego tramwaju, a w przyszłości dla wagonów metra) miałyby 8,5 km długości - koszt inwestycji firma Altrans szacowała na 2,5 mld zł.
* Metro. Stanisław Albricht, szef firmy Altrans, uważa, że przy obecnych planach rozwoju miasta musimy myśleć o metrze. W nowym studium zagospodarowania Krakowa, uchwalonym w połowie zeszłego roku, zaproponował trzy linie metra: 1. Nowa Huta - Dworzec Główny - Bronowice, 2. AGH - Filharmonia - Dietla/ Krakowska - Legionów Piłsudskiego (alternatywnie: AGH - św. Stanisława - Kazimierz, przy kładce Bernatka) - Zabłocie - Płaszów - Bieżanów, 3. Pierwsze cztery przystanki jak w linii II (alternatywnie: odchodziłaby od I linii w rejonie ul. Cystersów - al. Pokoju - Zabłocie) - rondo Matecznego - Kliny. Wiosną ubiegłego roku Stanisław Albricht na zlecenie miasta opracował wstępną koncepcję pierwszej linii metra z Nowej Huty do Bronowic, w trzech wariantach. Najtańszy z nich - dla metra lekkiego (w części na estakadach) - wstępnie wycenił na 6,8 mld zł.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?