Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z kim, jak nie z beniaminkiem

zab
Jutro (godz. 16) wyjazdowym spotkaniem z Iskrą Kielce MTS Chrzanów inauguruje rozgrywki w I lidze piłkarzy ręcznych. Podopieczni Adama Piekarczyka nie ukrywają, że w tej konfrontacji interesuje ich tylko zwycięstwo.

MTS Chrzanów inauguruje rozgrywki w I lidze piłkarzy ręcznych

- Zkim, jak nie zbeniaminkiem mamy tych punktów szukać - mówi trener MTS Adam Piekarczyk. - Zdajemy sobie sprawę ztego, że Kielce piłką ręczną stoją, awdrużynie naszych rywali występuje wielu zawodników, którzy nie zmieścili się wobu drużynach Vive, ale z____naszych informacji wynika, że obecny skład Iskry znacznie różni się od tego, który świętował awans - dodaje chrzanowski szkoleniowiec.
Chęć zwycięstwa piłkarzy MTS nie oznacza, że lekceważą oni przeciwnika. - Przypominam chłopcom, że przecież w____poprzednim sezonie za podobne podejście do meczu przyszło nam zapłacić wysoką cenę - mówi szkoleniowiec. - Mam nadzieję, że pamiętają naszą wyprawę do Lublina, gdy jako pierwsi oddaliśmy komplet punktów miejscowemu outsiderowi - dodaje trener.
Z kadry pierwszego zespołu Adam Piekarczyk nie będzie mógł liczyć jedynie na Pawła Rokitę, który przechodzi rehabilitację po kontuzji, której nabawił się w końcówce poprzedniego sezonu.
Na swoją szansę czekają jednak wychowankowie MTS. Wśród nich Paweł Biłko, którego atutem są nie tylko warunki fizyczne, ale także i mocny rzut z drugiej linii.
W związku z remontem chrzanowskiej hali, MTS pierwszy mecz przed własną publicznością zagra dopiero 11 listopada. A za tydzień czeka go kolejny wyjazd do Kielc. Tym razem na mecz przeciwko rezerwom Vive.
(zab)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski