MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z kwitkiem czy z kapitałem?

Redakcja
Pracodawca, dręczony nie tyle wyrzutami sumienia, co wizytami przedstawicieli związków zawodowych, czasem uszczknie ze swego kapitału jakąś kwotę na odchodne dla niepotrzebnego już pracownika.

Starzy pracownicy z żalem opuszczają swoje miejsce pracy, młodsi mają jakiś pomysł na życie, choć nie chcą go zdradzać

Z utratą pracy wiąże się na ogół dramat. Strach przed biedą, wielki stres wywołany nagle utratą prestiżu w rodzinie i w środowisku może przez chwilę złagodzić gotówka.
 Jaka to kwota? Niewielka

- na otarcie łez?

 Czy może pokaźna, w sam raz na zrealizowanie dobrej rady, jaką najczęściej słyszy się w urzędach pracy - czyli na samozatrudnienie.
 Zjawisko można prześledzić na przykładzie Dębicy i Firmy Oponiarskiej, która wchodzi w skład struktury amerykańskiego koncernu Goodyear. Zachodni pracodawca, tak jak zapowiedział w momencie zakupu pakietu akcji, zapewnił wszystkim pracę przez okres przewidziany w umowie. Ale już wtedy mówiono o tzw.

przerostach w zatrudnieniu.

 Gdy minął okres ochronny, rozpoczęto redukcję. Ostatnia dotyczy 700 osób, które miały pożegnać fabrykę do końca I półrocza. Związki wywalczyły przesunięcie tej daty na II półrocze w przypadku osób, które w tym czasie nabędą prawo do świadczeń emerytalnych. Rozmawiano też o ewentualnym odszkodowaniu.
 Ostatecznie ustalono, że za każdy rok pracy osoba zwalniana otrzyma 1350 zł, czyli niewiele ponad 300 amerykańskich dolarów. Suma rośnie, w miarę przepracowanych lat. Pracownik z trzydziestoletnim stażem otrzymuje około 9 tys. USD plus odprawę przewidzianą kodeksem pracy.
 Osoba w starszym wieku nie jest już zainteresowana inwestowaniem we własny warsztat pracy. Tworzenie firmy może planować pracownik w średnim wieku i ten może liczyć na odszkodowanie za 10 do 15 lat, czyli dopływ gotówki rzędu 3 do 4,5 tys. USD. Czasem ktoś lokuje tę gotówkę w używany samochód i po pewnym czasie przechodzi

na garnuszek państwa,

ubiegając się o zasiłek przedemerytalny lub dla bezrobotnego. W wielu przypadkach zachowuje się jednak zdrowy rozsądek. Związki organizują pomoc prawną. Zwalniany pracownik otrzymuje kompendium wiedzy o możliwościach przekwalifikowania się. Sprawa jest ułatwiona, jeśli ma pomysł na własną firmę, założenie biura, sklepu itd. Wtedy uzyska też informację o szkoleniach i kursach. Tych ostatnich powinien szukać w Powiatowym Urzędzie Pracy.
 Dyponując własną gotówką można myśleć o większej firmie i o uzupełnieniu tego kapitału pożyczką z banku, pożyczką dla bezrobotnych itd. Powodzenie tego przedsięwzięcia

zależy od przedsiębiorczości,

chęci, wiedzy itd.
 Starzy pracownicy z żalem opuszczają swoje miejsce pracy, wielu twierdzi, że ich sytuacja wyglądałaby całkiem inaczej, gdyby dotrwali tu do emerytury, gdyby nikt ich nie popędzał do szybszego, ostatniego kroku przy przekroczeniu bramy. Młodsi, o dziwo, zgłaszają się na ochotnika. Nie są na liście, a chcą rozwiązać umowę i skorzystać z możliwości wzięcia odszkodowania. Mają jakiś pomysł na życie, choć planów tych nie chcą zdradzać.
KRZYSZTOFA BIK-JURKOW

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski