Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Lechem będzie trudno

Piotr Pietras
Pomocnik Bruk-Betu David Guba (przy piłce) w tym sezonie po raz pierwszy występuje na polskich boiskach
Pomocnik Bruk-Betu David Guba (przy piłce) w tym sezonie po raz pierwszy występuje na polskich boiskach Fot. GRZEGORZ GOLEC
Ekstraklasa pilkarska. Absencja Davida Guby to spore osłabienie ekipy Bruk-Betu.

W piątek (godz. 20.30) zespół Bruk-Betu Termaliki zmierzy się na własnym boisku z przedostatnim w tabeli Lechem Poznań. W ekipie z Małopolski prawdopodobnie zabraknie kontuzjowanego obrońcy Artema Putiwcewa oraz na pewno pomocnika Davida Guby.

Ukrainiec urazu barku doznał podczas ostatniego spotkania z Pogonią Szczecin, gdy ratując zespół przed utratą gola, „szczupakiem” wybił futbolówkę na rzut rożny. Źle upadł jednak na murawę i nabawił się kontuzji. - Putiwcew przeszedł już szczegółowe badania, które wykluczyły jakiekolwiek złamania - poinformował trener Bruk-Betu Termaliki Czesław Michniewicz. - Ukrainiec powoli wraca do treningów, choć nie mamy jeszcze pewności, czy będzie mógł zagrać w piątkowym meczu z Lechem Poznań. Gdyby uraz Putiwcewa dawał mu się jeszcze we znaki, to na pewno nie będziemy ryzykować pogłębienia się kontuzji tego gracza.

W starciu z Lechem kibice nie zobaczą natomiast w akcji Guby, który po raz ostatni wystąpił w meczu wyjazdowym „Słoników” z Zagłębiem Lubin. Opuścił wtedy boisko w 69 min. Później, ze względu na uraz kręgosłupa, nie zagrał już w kolejnych z Górnikiem Łęczna, pucharowym z Wigrami Suwałki i Pogonią Szczecin. - Po rywalizacji w Lubinie u Guby pojawiły się problemy z kręgosłupem - przypomina Michniewicz. - Słowakowi mocno dała się we znaki rwa kulszowa, później okazało się, że ma problemy z dyskiem i w efekcie całkowicie został wyłączony z treningów. Na razie nie wiadomo, kiedy Guba będzie mógł wznowić zajęcia, ale wiele na to wskazuje, że czeka go długa przerwa - stwierdził trener „Słoników”.

Brak Słowaka w składzie Bruk-Betu Termaliki to poważne osłabienie linii pomocy. - Guba bardzo dobrze wszedł w sezon i był bardzo ważnym ogniwem drużyny na skrzydle. Absencja Słowaka jest dla nas tym bardziej bolesna, że nie bardzo ma go kto zastąpić na boku pomocy. Takie jest jednak życie i w najbliższych zawodach __jakoś sobie musimy poradzić bez Słowaka - mówi szkoleniowiec niecieczan.

W jutrzejszym meczu z ekipą z Wielkopolski zespół Bruk-Betu Termaliki czeka bardzo trudne zadanie. Lech Poznań zajmuje wprawdzie przedostatnie miejsce w tabeli, ale po serii porażek w ostatnim meczu z Cracovią „Kolejorz” wreszcie się przełamał i odniósł pierwsze w tym sezonie zwycięstwo. - Poznanianie od początku sezonu grali bardzo dobrze, byli jednak nieskuteczni i stąd seria ich porażek. Po zwycięstwie z drużyną „Pasów” zespół Lecha może złapać wiatr w żagle, dlatego musimy być bardzo czujni. Czeka nas bardzo trudne zadanie - podkreśla Michniewicz. - Zespół z Poznania ma w składzie wielu klasowych zawodników, którzy mogą nam napsuć sporo krwi. W piątkowym meczu musimy bardzo uważać na takich graczy ofensywnych Lecha jak Szymon Pawłowski, Nicki Bille Nielsen czy Marcin Robak - dodał szkoleniowiec Bruk-Betu Termaliki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski