Z magistratu do filmu?

Nieoficjalnie o takiej możliwości mówiono od dawna. Kiedy jednak na początku kwietnia ujawnialiśmy tę informację, Magdalena Sroka zaprzeczyła, by rozważała start w wyścigu do fotela dyrektora PISF. Tymczasem wczoraj Radio Kraków podało, że znalazła się w gronie kandydatów, którzy zgłosili się do konkursu. Na razie jest ich dwunastu.

- Nie wiedziałam, jakie będą warunki konkursu i czy ze względów formalnych będę mogła startować. Stąd byłam ostrożna w ogłaszaniu decyzji - powiedziała wczoraj "Dziennikowi Polskiemu". Dodała, że ostateczną decyzję podjęła niedawno. Wiadomo natomiast, iż o swych zamiarach informowała prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego.

- Prezydent wiedział o zamiarach Magdaleny Sroki i gorąco ją wspiera. Uważa, że w interesie Krakowa jest to, by osoby związane z miastem miały jak największy wpływ na funkcjonowanie instytucji o zasięgu ogólnopolskim - mówi Monika Chylaszek, rzeczniczka Jacka Majchrowskiego.

Głos Krakowa

- Chcę być głosem nie tylko Krakowa, ale i innych miast i regionów w Polsce - powiedziała nam Sroka. Wśród swoich głównych postulatów wymienia m.in. większy nacisk na produkowanie filmów (także tworzonych w międzynarodowych kooperacjach) poza Warszawą, co ma się przełożyć na zyski z tego tytułu miast i regionów. Pani wiceprezydent jest przekonana, że centralizacja produkcji filmowej niekoniecznie dobrze służy filmowi.

Na korytarzach urzędu

Z nieoficjalnych rozmów z magistrackimi urzędnikami wynika, iż o odejściu wiceprezydent Sroki mówiono od dawna. - Zarówno jej ostatnie częste kontakty ze światem filmu, jak i na przykład oprowadzanie Romana Polańskiego po urzędzie wskazywały, że plotki zawierają sporo prawdy - ocenia jeden z urzędników.

Dodaje, że trwają rozważania, kto ją ewentualnie zastąpi. - Może zdecydować polityka i wtedy będzie to ktoś spoza urzędu. Ale mówi się też o kimś z kręgu Krakowskiego Biura Festiwalowego - zdradza.

Monika Chylaszek ucina plotki. - Gdy Magdalena Sroka odejdzie, będą rozważane różne kandydatury. Na razie do prezydenta docierają plotki dotyczące ewentualnych przyszłych wiceprezydentów. Niektórymi jest nawet zdziwiony - mówi rzeczniczka.